Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 12 maja 2014

architektura protorenesansu

renesans jako nowy sposób myślenia o architekturze i sztuce w ogóle zrodził się oczywiście we włoszech jako dojrzała reakcja na średniowiecze, albo - jak uważają niektórzy badacze - jego schyłek. odłóżmy jednak na bok dyskusję, czym jest renesans i kiedy tak naprawdę się zaczął, zwróćmy uwagę na świeżość spojrzenia architektów włoskich na sposób i potrzebę budowania, niekoniecznie jednak patrząc przez pryzmat opozycji do średniowiecza. zapomnijmy też o utartym przekonaniu, że kolebką nowej epoki w sztuce jest florencja - na narodziny renesansu miały wpływ także inne północnowłoskie miasta.

zwykło się zakładać, że gotyk jako styl architektoniczny nie przyjął się we włoszech, bowiem na budowniczych ciągle miała wpływ spuścizna antyczna. jak jednak wytłumaczyć nagłe "odkrycie" ruin antycznych, zainteresowanie się resztkami po forum romanum i oczyszczenie go z chwastów dopiero w XVI wieku? z drugiej strony jak wytłumaczyć fakt, że architektura włoska chronologicznie zaliczana do epoki romańskiej tak bliska jest rozwiązaniom artystów XVI-wiecznych? jedno jest pewne - rozwój sztuki, przede wszystkim architektury, podyktowany był autorytetem papiestwa. po niewoli awiniońskiej i sporze z cesarstwem, stolica apostolska stała się centrum kulturalnego świata, a papież największym mecenasem. pierwszym z hojnych zwolenników sztuk pięknych był mikołaj V, trzeci następca św. piotra rezydujący na powrót w rzymie. znając traktat leona battisty albertiego o malarstwie rozumiał jak wielkie znaczenie ma sztuka dla odzyskania dawnej władzy i przywrócenia świetności rzymowi. pierwszym krokiem była budowa bazyliki św. piotra. nie rzym jednak będzie pierwszym świadkiem "odradzania" się sztuki i powrotu do jej doskonałości antycznej, bowiem mikołaj V i jego następcy znajdą upodobanie również w innych miastach włoskich, gdzie mogli liczyć na wsparcie polityczne czy nawet militarne (jak w środowisku florenckich gwelfów). często jednak także lokali władcy albo sami mieszkańcy współfinansowali budowę nowych kościołów, na których powstaniu zależało papieżowi, ale jak wiemy niezależnie od władzy duchownej rozwijało się myślenie o dobru społeczeństwa i budowanie - wzorem starożytnych miast - instytucji użytku publicznego.

florencja

renesans we florencji otwiera słynny konkurs na północne drzwi do baptysterium, którego zwycięzcą (po zdeklasowaniu mającego wsławić się później inną realizacją w tym mieście brunelleschiego) ogłoszono lorenzo ghibertiego. zrealizuje on konkursowy projekt i w latach 1403-1424 brązowe drzwi ze scenami z nowego testamentu dołączą do wcześniejszych drzwi południowych autorstwa andra pisano. ghibertiemu powierzy się także trzecie drzwi, wschodnie, nazwane potem przez michała anioła "bramą do raju" - pozłacane kwadratowe kwatery ukazują sceny ze starego testamentu. same drzwi nie powinny jednak przyćmić miejsca, dla którego zostały wykonane - mianowicie baptysterium z przełomu XII i XIII wieku. jest to bowiem przykład małych kroków w stronę renesansu; choć wnętrze urządzono w manierze bizantyńskiej, artykulacja zewnętrzna oparta na pilastrach i pasach biało-zielonego kamienia jest wstępem do surowego i oszczędnego, ale matematycznie zrównoważonego myślenia o architekturze (nie mówiąc już o centralnym rzucie baptysterium). podobnie jak w kościele san miniato al monte, którego proporcje oparte są kwadracie, wyważonej artykulacji arkad i geometrycznej polichromii. 

Florencja, Baptysterium, XII-XIII w.

wraz z rozwojem miasta, władzę przejęła ta część społeczeństwa skupiona wokół handlu i bankowości. posiadający pieniądze "mecenasi" budowali nowe miasto nie rezygnując jednak z tradycyjnych wzorów. ważnym zleceniodawcą okazały się gildie czy cechów rzemieślniczych, czego wyrazem jest  budowa wspólnej siedziby, "domu handlowego" - orsanmichele (nazwa bierze się od kalamburu z wezwania pierwotnie znajdującego się w tym miejscu kościoła san michele in orto). budowla ta jest imponująca nie tyle ze względu na architekturę (choć w pracach przebudowy maczał palce arnolfo di cambio, architekt katedry florenckiej), ale dekorujące elewację rzeźby patronów każdej z korporacji. do realizacji tego ważnego zlecenia zaproszono największe talenty tego czasu: lorenza ghiberti, andrea del verocchio, donatella czy nanniego di banco. to całkowicie świeckie zamówienie na rzeźby o religijnym charakterze zdaje się budować charakter sztuki renesansu - która wbrew stereotypowemu przekonaniu nie była wcale świecka w tematyce. wspaniały efekt daje też zestawienie antykizujących, anatomicznie poprawnych i "żywych" postaci w gotyckich obramieniach nisz. 

Florencja, Orsanmichele, *Arte dei Corrazai: św. Jerzy, Donatello, 1416 (obecnie kopia)

Florencja, Orsanmichele, *Arte della Lana: św. Stefan, Lorenzo Ghiberti, 1428

jedna z najsilniejszych gildii, arte di calimala podjęła się budowy polichromowanych filarów na zewnętrznym rogu florenckiego baptysterium, co skłoniło miasto do decyzji o wybudowaniu nowej, pięknej budowli - katedry. na architekta wybrano właśnie arnolfo di cambio, który jednak dyrygował tylko pierwszym z trzech etapów budowy katedry. fasada arnolfa jest wynikiem jego doświadczeń (terminował chociażby u pizańskiego mistrza) i prezentuje kompilację wzorców antycznych i tradycji geometryzującej architektury florenckiej z architekturą zakonów żebraczych zyskujących popularność w owym czasie. istotnym elementem jest trójpodział i obecność figur chrystusa i matki boskiej na wysokości wiernych, co bliskie jest też naukom chociażby franciszkanów.  fasada wykazuje jednak także cechy gotyckie, czego dowodem może być portal drzwi wejściowych - porta della mandorla autorstwa nanniego di banco, ufundowana przez arte della lana. rzeźbiarz wykorzystuje gotycką wimpergę w roli antycznego tympanonu, wpisując w nią płaskorzeźbę o ornamentyce rzymskiej. 
katedra santa maria del fiore ma rzut krzyża łacińskiego z ośmiokątnym prezbiterium z apsydami w miejscu transeptu. w późniejszej fazie budowy zdecydowano się na eksperymentalne rozwiązanie - zaprojektowanie skrzyżowania naw większego od nawy środkowej, na którym miała potem wesprzeć się osławiona kopuła brunelleschiego.

Florencja, katedra, fasada, Arnolfo di Cambio

Florencja, katedra, Porta della Mandorla, Nanni di Banco, 1391-1423

piza

rywalka florencji, piza, ma równorzędny udział w tworzeniu renesansu, mimo iż budowle w tym mieście znacząco różniły się od florenckich. rygorystycznym niemal proporcjom przedstawiona jest ażurowość i zamiłowanie do dekoracyjnych zdobień, pokrywania fasady budynków rzeźbami. przykładem niech będzie katedra w pizie, zaprojektowana przez buschettusa, rainaldusa i guiglielmusa. cechą elewacji jest kontrast między światłem a cieniem poprzez zastosowanie głębokich ślepych arkad czy galeryjek poddachowych. budowle pizańskie różnią się od florenckich również rozmiarem, przypominając masywne bryły kościołów romańskich (bo czy katedra w pizie nie jest w końcu budowlą romańską?). ich związek z architekturą starożytną jest jednak czasem tak oczywisty, że trudno z myśleniem o odrodzeniu antyku w pizie - on nieprzerwanie tam był. bo czy zwieńczenie fasady katedry nie jest redakcją greckiego frontonu z akroterionami - których rolę pełnią rzeźby świętych?

Piza, fasada katedry, ok. 1120

na ile inspiracja antyczną świątynią była świadomym zwróceniem się ku "świetności", a na ile po prostu naśladowaniem powszechnych ruin, nie wiadomo. źródłem podobnej konsternacji będzie twórczość wywodzących się z pizy rzeźbiarzy nicoli i giovanni pisanich, których ambony będą na wskroś przeniknięte rzeźbą antyczną, jednak bez śladu świadomego klasycyzowania. ambona nicoli z pizańskiego baptysterium jest przykładem nowego rozwiązania - w typie wolnostojącym, z dekoracją reliefową, tak bliską rzymskim sarkofagom czy klasycznym aktom (co widać też w podobnej ambonie przeznaczonej do katedry sieneńskiej). z kolei jego syn giovanni nada formie tej małej architektury jeszcze bardziej antyczny ton poprzez rezygnację z gotyckiego "maswerku" w arkadzie i rozwinięcie bujności akantu w kapitelu korynckim (widać to także w ambonie dla kościoła san adrea w pistoi, 1298-1301). 

Nicola Pisano, Ambona do baptysterium w Pizie, 1260

Giovanni Pisano, Ambona do katedry w Pizie, 1302-1310

siena

trzecia ważna republika toskanii, siena, imponuje przede wszystkim pod względem zaangażowania i sfinansowania jednej z największych konstrukcji katedralnych ówczesnego świata. kluczowym etapem rozbudowy katedry były prace pod kierunkiem nicola pisano, a potem giovannego. z tego względu katedra w sienie ma wiele wspólnego z planem katedry pizańskiej - na planie krzyża łacińskiego z kopułą na skrzyżowaniu naw. jednak zleceniodawcy katedry w sienie - mieszkańcy miasta - pragnęli porównywania nowej budowli nie z pizańską, ale florencką świątynią. silna rywalizacja między sieną a florencją miała odbicie również w sztuce, co doprowadziło niemal do ścigania się na lepszą, większą, bardziej okazałą budowlę. reakcją na zatrudnienie przez florentczyków uzdolnionego arnolfa di cambio było pozyskanie giovanniego pisano, który zaprojektował parawanową, trójosiową fasadę opartą na motywie trójkąta - chociażby gotyckiej wimpergi nad portalami. plany rozbudowy i powiększania katedry przerosły ostatecznie sieneńczyków - gdyby nie braki finansowe i epidemia dżumy, możliwe, że udałoby się dobudować transept i prezbiterium z wieńcem kaplic jeszcze przez opatem sugerem w st. denis. wówczas katedra w sienie byłaby największą w ówczesnym świecie.

Siena, katedra, fasada, Giovanni Pisano, 1297

co nie znaczy, że wyścig architektoniczny między florencją a sieną został zażegnany. przedmiotem innej realizacji była budowla świecka, a przede wszystkim wysokość dzwonnicy, która nadała konfliktowi nazwę campanilismo. o znaczeniu tego elementu architektonicznego niech dowiedzie sława przyniesiona giottu po budowie dzwonnicy przy katedrze we florencji. jednak walka między miastami włoskimi (udział w niej wzięły bowiem także bolonia, san gimignano...) nie toczyła się tyle o wysokość dzwonnic, ale wież. we florencji i sienie chodziło o wieże miejskie - przy palazzo vecchio we florencji i palazzo pubblico w sienie. 

Florencja, Palazzo Vecchio

Siena, Palazzo Pubblico

siedzibę dla republiki florenckiej zaprojektował arnolfo di cambio, tworząc masywny blok ze smukłą kwadratową wierzą z tarasem - która była rozbudową wieżą stojącą w tym miejscu jeszcze przed budową ratusza. florencja torre faraboschi wzbudziła zazdrość innych miast, zatem nie trzeba było długo czekać na wzniesienie sieneńskiej torre della mangia, która jest ostatecznie wyższa o zaledwie 8 m, choć wydaje się o wiele wyższa (ze względu na umieszczenie jej z boku pałacu, a nie na środku, jak we florencji). choć oba pałace mają charakter gotycki (blanki, rustyka, budowane z cegły), okoliczności,  w jakich je rozbudowywano podkreślają już nowe myślenie o mieście. daleko jesteśmy jeszcze od idealnych planów urbanistycznych przedstawicieli dojrzałego renesansu, ale potrzeba akcentowania siedziby władzy świeckiej i budowanie wież na osiach widokowych, a czasem nawet podporządkowanie architektury miasta pod możliwość oglądania symbolu republiki z każdego miejsca - to już myślenie renesansowe. coraz popularniejsze stają się także elementy typowe dla miast renesansowych, np. fontanny (fonte gaia jacopo della quercia to sieneński przykład rzeźby antykizującej).

Siena, Fonte Gaia, Jacopo della Quercia, 1409-1419 (obecnie kopia)

jak to więc było z renesansem we włoszech? czy pojawił się on tak wcześnie, że aż w XI, XII wieku, a może przejawił się w architekturze romanizmu w tak dojrzałej formie, że wyprzedził renesans "właściwy" już w średniowieczu, co byłoby dowodem na to, że sztuka XVI wieku wcale nie jest przeciwieństwem wieków średnich. wymienione budowle powstały w czasach, kiedy gotyk jest pryncypialnym nurtem architektury europejskiej - trudno jednak mówić tutaj o wypieraniu jego cech, a jeśli już, to w ramach kategorii "przed", a nie "po", bowiem niezaprzeczalnie gotyk, przynajmniej częściowo, przyjął się w architekturze północnych włoch. dążenie do form bardziej wyrafinowanych i bliższych klasycyzmowi nie jest jeszcze wynikiem odszukiwania dawnych wzorców, ale czerpania z trudnych do przeoczenia przykładów zabytkowej sztuki.