wtorek, 24 maja 2011

waza françois

Klitias, Waza François, ok. 560 r. p.n.e.

(uzupełniłam notkę z wikipedii)

Waza François – krater Klitiasa, starożytne greckie naczynie (krater wolutowy ateński) wykonane w technice czarnofigurowej, datowane na ok. 570 p.n.e, znajdujące się w zbiorach muzeum archeologicznego we Florencji (nr inw. 4209). Dzięki napisom znajdującym się na wazie wiemy, że jego wykonawcą był garncarz Ergotimos („Ergotimos mepoiesen" – „Ergotimos mnie zrobił”), a zdobił je attycki malarz Klitias („Kleitias megraphsen” – Klitias mnie pomalował”), uczniowie Sofilosa. Krater ma 0,66 m wysokości i obwód mierzący 188 cm.
Umowna nazwa krateru bierze się od nazwiska jego odkrywcy, Alessandro François, który dokonał swojego odkrycia w jednym z grobów etruskich na nekropolii Fonte Rotella niedaleko Chiusi w 1844 roku.
 
Waza ta jest uważana za jeden z najlepszych przykładów staroattyckiego malarstwa czarnofigurowego. Dzięki 270 przedstawieniom postaci ludzkich i zwierzęcych i dołączonym do nich 121 objaśniającymi inskrypcjom, można odczytać z wazy liczne sceny z mitów greckich, przez co jest ona nierzadko określana „Biblią grecką.”
Bogata dekoracja naczynia ujęta jest w sześciu horyzontalnych pasach, z których każdy tworzy wymyślny wzór rytmiczny, a zarazem szczegółowo rozbudowaną plastyczną opowieść. Na pierwszym pasie, licząc od szyi naczynia, zostało przedstawione polowanie na Dzika kaledońskiego, w którym uczestniczą bohaterowie: Meleager, Peleus i Atalanta. Scena jest uzupełniona o dwóch sfinksów i kwiaty lotosy oraz palmety. Z drugiej strony wazy na tym samym pasie widać grupę ateńskich młodzieńców, którzy tańczą w takt muzyki granej na cytrze przez Tezeusza w towarzystwie Ariadny i jej towarzyszki.
Drugi pas, dzisiaj w większej części uszkodzony, ilustruje wyścigi rydwanów zorganizowanie z okazji pogrzebu Patroklosa w ostatnim roku wojny trojańskiej. Po drugiej stronie zaś znajduje się obraz bitwy Lapitów z centaurami, najprawdopodobniej odbytej na weselu Pejritoosa i Hippodamii.
Część centralną, pas trzeci, zajmuje obustronny obraz zaślubin rodziców Achillesa, Peleusa i Tetydy, temat często podejmowany w malarstwie wazowym, szczególnie na brzuścach naczyń. Wśród obecnych można wyróżnić centaura Chirona oraz zawistną boginię Iris.
Następny, czwarty pas, przedstawia Achillesa ścigającego Troilusa poza bramami Troi, zaś druga strona pokazuje powrót Hefajstosa na Olimp w towarzystwie Dionizosa i nimf.
Piąty pas u spodu brzuśca to już malarstwo rodzajowe z dekoracyjnymi postaciami zwierząt i roślin, będące pozostałością maniery wschodniej. Widać tu sfinksy i gryfy oraz kwiaty lotosu, palmety, a także pantery i lwy polujące na byka oraz dzika i jelenia. Niżej umieszczono ornament promienisty.
Ostatni pas znajdujący się na stopce przedstawia walkę Pigmejów z żurawiami. Karły walczą za pomocą maczug i proc dosiadając kozłów, bądź pieszo. W malarstwie greckim przedstawianie Pigmejów było rodzajem ciekawostki dla widza, zatem ta scena rodzajowa nie ma szczególnego znaczenia merytorycznego, a raczej dekoracyjne.
Zdobienia znajdują się również na imadłach (uszach) naczynia. Przedstawiono na nich elementy Potnia Theron, czyli rodzaju misteriów zwierzęcych, a także Ajaxa niosącego zmarłego Achillesa, Gorgonę i Artemidę.

Postacie ludzi są bardzo wysmukłe, pozbawione charakterystyki indywidualnej i przedstawione według kanonu zainspirowanego sztuką Egiptu: głowa z profilu, oko i tors z przodu, ale nogi także z profilu. Postaci ludzkie są płaskie, co spowodowane jest rytym modelunkiem ograniczonym retuszem czerwoną i białą farbą, oraz są bardzo nerwowe w ruchach i jednocześnie niezdarne i gwałtowne. Zwierzęta natomiast (szczególnie konie) są przedstawione dokładniej, żywo i zgrabnie.
Gdy w XIX wieku wystawiono je w muzeum we Florencji, cieszyło się ono wielką popularnością wśród zwiedzających. Zdenerwowany tym strażnik muzealny potłukł je na 638 kawałków. W 1902 wazę poddano rekonstrukcji, którym przewodził Pietro Zei, a w roku 1973 ubytki uzupełniono gipsem.

Na podstawie Wazy François powstał spektakl Akademii Praktyk Teatralnych Ośrodka Praktyk Teatralnych Gardzienice.

sobota, 21 maja 2011

"wesele" w obrazach

"wesele" będzie tu jeszcze wielokrotnie powracało.
tym razem pod kątem obrazów pojawiających się w samym dramacie czy w ekranizacji andrzeja wajdy z 1973 roku.

warto zacząć od jana matejki, jak powszechnie wiadomo mistrza wyspiańskiego. kraków współczesny artyście był wówczas przesiąknięty fenomenem tego historycznego malarza-realisty i jego postać wywierała wielki wpływ na wszystkich młodopolskich twórców, którzy mieli z nim jakikolwiek kontakt. wyspiański miał wyjątkowy szacunek i niejaki sentyment do wielkiego malarza, bowiem pamiętał go już z dzieciństwa, gdy artysta odwiedzał pracownię jego ojca, franciszka wyspiańskiego. i tak w pracach wyspiańskiego, również pisemnych, widać cień matejki. pierwszy dowód? weźmy "dekorację" z wesela: "(...) ponad biurkiem fotografia matejkowskiego wernyhory i litograficzne odbicie matejkowskich racławic" następne dowody? chociażby sama postać stańczyka w dramacie.

stańczyk

Jan Matejko, Stańczyk, 1862


- tytuł: Stańczyk w czasie balu na dworze królowej Bony wobec straconego Smoleńska
- na stole leży list z datą 1514 r. donoszący o utracie Smoleńska przez Rzeczpospolitą. Smoleńsk został odbity Polsce przez Rosję. 
- autoportret samego Matejki [matejko umieszczał stańczyka również w "hołdzie pruskim" i "zawieszeniem dzwonu zygmuntowskiego" i wszędzie błazen ma rysy autora; uważa się, że poprzez utożsamienie się z błaznem malarz miał podkreślić rolę artysty i jego poszukiwanie, dążenie do doskonałości. moim zdaniem jednak umieszczenie stańczyka w "weselu" było wyrazem autorytetu matejki dla wyspiańskiego]
- obraz przyniósł sławę 24-letniemu wówczas Matejce
- obraz w 1944 r. wywieziony do ZSRR i odzyskany przez Polskę dopiero w 1956 r.

obraz przedstawia zygmuntowskiego błazna w czerwonym stroju w niekomicznej pozie zamyślenia. splecionymi rękami i stroskaną twarzą stańczyk wyraża dezaprobatę dla działania władzy i smutek związany z losem rzeczpospolitej. jego stosunek do smutnej wiadomości (utracenia smoleńska) kontrastuje z beztroską bawiących w tle gości królowej bony (niemniej jednak obraz posiada błąd historyczny; rzeczpospolita utraciła smoleńsk na długo przed poślubieniem bony przez króla zygmunta starego).


Kazimierz Kamiński jako Stańczyk, afisz z 1901
wernyhora
Jan Matejko, Wernyhora, 1883-1884

drugą postacią w pewnym sensie wzorowaną na obrazie jana matejki jest wernyhora,legendarny ukraiński wieszcz, będący za ugodą z rzeczpospolitą. na obrazie jest on niesiony przez kozaka i ukrainkę i został namalowany w pozie olśnienia, gestykulacja jego rąk i mimika twarzy ukazują natchnienie; uważa się, że wernyhora na tym obrazie prorokuje polsce jej losy: rozbiory i późniejsze odrodzenie. obraz ma symboliczną wymowę, co nie było tak charakterystyczne dla tego konserwatywnego malarza-realisty. ważne są postaci u stóp profety: dziecko i mężczyzna w czarnym stroju. są to dwa opozycyjne symbole; niewinne, ubrane na biało dziecko z ryngrafem matki boskiej częstochowskiej wyraża ugodę, dążenie do porozumienia, pokój, natomiast znajdujący się obok mnich prawosławny w czarnym stroju symbolizuje konflity, spory, być może także na tle religijnym.
 

rejtan

Jan Matejko, Rejtan (fragment), 1866

innym obrazem matejki związanym z "weselem" jest wykorzystany przez andrzeja wajdę "rejtan. upadek polski" ukazujący protest posła nowogrodzkiego tadeusza rejtana przeciwko decyzjom sejmu rozbiorowego z 1773 roku. 
- wśród znajdujących się na obrazie postaci historycznych jest hetman polny koronny Franciszek Ksawery Branicki, który kryje twarz w dłoniach. Jest to jedna z trzech postaci, która zmierza do sali senatu w celu złożenia podpisu pod traktatem [w filmie to właśnie w scenie przyjścia zjawy hetmana pojawia się nawiązanie do obrazu]
- 1918 rząd niepodległej Rzeczpospolitej odkupił płótno przekazując je do zbiorów Zamku Królewskiego w Warszawie. Wywieziony podczas kampanii wrześniowej w 1939 został przejęty przez Niemców i przez nich ewakuowany z Warszawy w 1944. Odnaleziony w fatalnym stanie technicznym we wsi Przesieka koło Jeleniej Góry został odnowiony po trzyletnich staraniach konserwatorskich.

 Daniel Olbrychski jako Pan Młody, kadr z filmu "Wesele" A. Wajdy, 1973

trumna chłopska
 
Aleksander Gierymski, Trumna chłopska, 1894

drugim obrazem wykorzystanym przez wajdę w ekranizacji "wesela" jest obraz aleksandra gierymskiego. do stworzenia tego obrazu podobno przyczyniły się  odwiedziny gierymskiego w samych bronowicach u włodzimierza tetmajera. widząc życie XIX-wiecznego chłopa gierymski stworzył jeden z najsłynniejszych portretów polskiej wsi. widoczne są tutaj dwie postaci: mężczyzny i kobiety, oboje spoglądają gdzieś w dal. ich twarze wydają się bez emocji, sylwetki ukazują marazm, beznadzieję, może nawet nudę? ich pozy zaskakują jednak na tle niewielkiej trumny - trumny dziecka. zatem obraz jest ilustracją rodzinnej tragedii, a raczej beznamiętnej, chłodnej, czy może paraliżującej reakcji rodziców na śmierć dziecka. jedynym ciepłym, pełnym nadziei elementem obrazu jest pies wiernie leżący u stóp właścicieli. 
sam wajda tak mówił o tym obrazie: Nie znam w polskim malarstwie obrazu, gdzie obecność tragizmu byłaby równie silna. Właśnie tragizmu, nie dramatyzmu. Jest w tym obrazie duch antycznej tragedii, która rozstrzyga się zawsze w pełnym świetle dnia, na oczach sąsiadów, przed domem..


kadr z filmu "Wesele" A. Wajdy, 1973

obrazy jacka malczewskiego

w 1897 roku w liście do lucjana rydla stanisław wyspiański napisał: "malczewskiego obrazy bardzo ładne, mistyczno-realistyczne, ogromnie śliczne, wierz mi, to są po prostu cudowne rzeczy."
sam malczewski dobrze wiedział, że swoimi obrazami wywarł wpływ na twórczość wyspiańskiego, a jego obrazy przyczynił się do sukcesu "wesela". "melancholia i błędne koło były bodźcem dla wyspiańskiego do napisania wesela. to samo mój obraz błędne koło, który jest tańcem wkrąg, myślą przewodnią wesela."
często właśnie te dwa obrazy, choć powstałe jeszcze przed premierą "wesela" często interpretuje się w związku z dramatem wyspiańskiego.

Jacek  Malczewski, Melancholia, 1890-94, MNP

obraz ten jest jednym z najważniejszych dzieł programowych malczewskiego. można mnożyć interpretacje na jego temat, szczególnie pod względem tego, co malarz chciał powiedzieć o roli artysty w kreowanym świecie, a także pod względem symbolicznych postaci ukazanych na obrazie. warto skupić się jednak na warstwie problemu narodowowyzwoleńczego. jacek malczewski żył w zniewolonej jeszcze polsce, w zaborze austriackim (urodził się w radomiu, tworzył w krakowie). jako artysta dekadentyzmu, a potem zafascynowany symbolizmem, wziął na warsztat wydarzenia współczesne, co było swego rodzaju odejściem artystów młodopolskich od historycyzmu ich mistrza - matejki. malczewski bowiem w swojej "melancholii" stara się ukazać obraz polskiego społeczeństwa, zrobić rozrachunek z polską rzeczywistością.

w lewym górnym rogu obrazu znajduje się malarz ze sztalugą. z płótna wyłaniają się liczne postacie, wytwory artystycznej wyobraźni. postacie te kłębią się w chaotycznym tłumie, korowodzie, niemal tańcu prowadzącym w kierunku okna. są zniewolone, chcą się wydostać za okno, na wolność. można zauważyć, że na początku korowodu znajdują się dzieci, które stopniowo dorastają, by ostatecznie zestarzeć się, zatem kłębowisko ilustruje bieg ludzkiego życia; dorastające dziecko zdaje sobie sprawę o zniewoleniu i w apogeum życia bierze broń, by walczyć o wolność, jednak z czasem przechodzi w fazę starości, by ostatecznie stracić chęć i motywację do walki, a nawet poczuć bezsensowność zmiany rzeczywistości. czynnikiem wygaszającym ten pęd jest siedząca w oknie tytułowa melancholia - postać w czarnym ubraniu. jako jedynej udało się wydostać poza ramy okna, jest zatem ponad tłumem postaci, jest ponad podziałami, jest wolna. i to właśnie ona hamuje dążenie do wolności, ona nie pozwala wydostać się na świat i zatrzymuje wszystkie postaci w ciasnym atelier malarza. 
tą melancholią można nazwać zarówno aparat represyjny, obcą władzę czy dekadentyzm. w "weselu" odpowiednikiem melancholii jest chochoł - to on niweczy plany narodowowyzwoleńcze i jest sprawcą niekończącego się tańca uczestników wesela. tak i tutaj wszystkie postaci zależne są od melancholii.

Jacek Malczewski, Błędne koło, 1895-97

jak twierdził sam malczewski, obraz "błędne koło" był bezpośrednią inspiracją dla wyspiańskiego do stworzenia chocholego tańca. bo czymże jest błędne koło? sytuacją bez wyjścia, labiryntem, krążeniem bez przerwy i nieustannie, próbą wydostania się z kłopotliwej sytuacji równie niekorzystnymi sposobami, napędzającymi tylko cykl nieszczęść. czy nie taki był somnambuliczny taniec uczestników wesela?
"błędne koło" ukazuje wirujące postaci tańczące w okręgu dookoła siedzącego na podwójnej drabinie chłopca - malarczyka. sam malarczyk znów może być uznawany za malczewskiego; siedzi i wpatruje się w postaci, pozostawiając przybory i narzędzia malarskie (np. wzorniki) samym sobie. wirujące postaci mogą być wytworem jego wyobraźni, znów zatem, jak w "weselu" widoczna jest neoromantyczne łączenie świata realnego z fantastycznym. chłopiec widzi zjawy podzielone na dwie części; te znajdujące się po oświetlonej stronie drabiny: bachantki, nimfy, satyr i chłopi w kolorowych strojach mogą symbolizować beztroskie szczęście, idyllę, ale też rozpasanie, sielankę, nawet rozpustę (skóra pantery, symbolu rozwiązłości). natomiast postaci znajdujące się po drugiej stronie, spowite cieniem kobiety i mężczyźni skuci kajdanami i powyginani w cierpieniu i smutku to symbol ucisku, niedoli, uciemiężenia. po środku zaś znajduje się chłopiec, jest on ponad tańczącymi postaciami; tak jak wyspiański w "weselu" jest uczestnikiem wydarzeń, ale nie bierze w nich udziału, tylko bacznie obserwuje. chłopiec siedzi na podwójnej drabinie wpisanej w koło, a zatem ma to związek z trudnościami życia człowieka i dążeniem do śmierci, upadku, destrukcji. chłopiec znajduje się w ryzykownej pozycji, musi podjąć decyzję, wybrać między dwiema grupami zjaw. lecz jednak malarczyk zdaje się nie dostrzegać powagi sytuacji, nie widać w nim strachu - tak jak isia jako jedyna nie bała się zjawy-chochoła, tak jak i jasiek, który początkowo w uśpieniu gości weselnych dopatrywał się tylko problemu "trza rżnąć sieczki, warzyć jeść; -/ jakże se ja rade dam,/ oni w śnie - ja ino sam?"

obraz ten, tak jak i "melancholia" i "wesele", jest ilustracją społeczeństwa polskiego końca XIX wieku. artysta nie zadaje tylko pytania o rolę i miejsce artysty w zniewolonym narodzie, ale także ukazuje problem romantycznego uśpienia narodu, na co zwraca uwagę również wyspiański. postaci krążące w nieskończonym tańcu to niegotowi jeszcze do powstania dojrzali ludzie, którym dane ma być odzyskanie niepodległości. w obliczu dekadentyzmu, klęski powstań narodowych i ogólnego pesymizmu płynącego nawet od ówczesnych filozofów jedyną formą czekania na wyzwolenie była młodopolska sztuka.

opinogóra czyli romantyczna duma mazowsza

dane mi było w ostatnich dniach odwiedzić niewielką miejscowość znaną przez wielkiego polskiego romantyka.
opinogóra górna, to niewielki punkt na geograficznej mapie polski, jednak - jak się okazuje - znaczący pod względem historycznym i kulturowym.

kluczowym punktem miejscowości jest neogotycki zamek krasińskich, ponoć prezent ślubny dla zygmunta krasińskiego od jego rodziców. wybudował go generał wincenty krasiński według projektu nieznanego architekta, choć mówi się, że mógł to być aigner albo sama maria z radziwiłłów krasińska, matka zygmunta.

"Zameczek" w Opinogórze, XIX wiek
Opinogórski pałacyk prawdopodobnie stanął na zrębach jakiegoś dawnego budynku. W XIX wieku modne było tzw. oblekanie  budowli w „kostium gotycki”, czyli nadawanie istniejącym zabudowaniom cech architektury średniowiecznej. Chyba  właśnie tego dokonano na polecenie Wincentego Krasińskiego w Opinogórze. Powstała niewielka, lekka budowla o ostrołukowych oknach z pomieszczeniami zdobionymi pięknymi sztukateriami. Znajdujący się przed budynkiem mur nadał pałacykowi obronny charakter. Stąd wzięło się używane wobec budowli określenie „zameczek”.
(...) Po śmierci Zygmunta, tj. po roku 1859,  budynek ulegał stopniowemu zniszczeniu. W latach siedemdziesiątych XIX wieku przeprowadzono  pierwszy duży remont. Natomiast w roku 1894 dokonano  przebudowy obiektu wg projektu Józefa Hussa. Dobudowano wtedy ryzalit od strony wschodniej, portyk przed wejściem zwieńczono schodkowym szczytem, podniesiono dach i przykryto wieżę dachem namiotowym.
notka informacyjna ze strony: http://www.muzeumromantyzmu.pl/pl/zamek
budynek jest interesujący jedynie z zewnątrz. filigranowa wieżyczka udekorowana pięknie prezentuje się w parku na jednej z trzech wzniesień, którymi szczyci się opinogóra. wnętrze budynku zostało zgwałcone jajeczną farbą na ścianach, które niekorzystnie współgrają z bieloną sztukaterią i żebrami sklepienia krzyżowo-żebrowego. trudno jednak oceniać wnętrze, które obecnie funkcjonuje jako muzeum i mieści w sobie liczne pamiątki, obrazy i inne tego typu zapychacze. niemniej jednak wrażenia (nie tylko moje) po wyjściu z budynku pozostawały takie same "czułem się jak w kościele".

drugim budynkiem, z zewnątrz również wyglądającym na założenie sakralne ze względu na elementy dekoracyjne i zarezerwowane w naszej świadomości katedrom ostrołukowe okna z laskowaniem, jest oficyna.
Oficyna w Opinogórze, XIX wiek
Oficynę  budowano  w tym samym czasie co zameczek, tj. w pierwszej połowie  XIX wieku. Być może powstawała ona w oparciu o projekt tego samego architekta. Wskazują na to  podobne motywy dekoracyjne obu budowli.
W końcu XIX stulecia  oficynę  zmodernizowano, a na początku XX wieku rozbudowano. Budynek został  poważnie uszkodzony w czasie  obu wojen. Potem oficynę przebudowano i pozbawiono cech stylowych. W roku 1990 zrekonstruowana budowla została włączona do kompleksu muzealnego.
notka informacyjna ze strony: http://www.muzeumromantyzmu.pl/pl/oficyna
we wnętrzu znajduje się ekspozycja obrazów, a właściwie portretów osób mniej lub bardziej związanych z rodziną krasińskich.

trzecim elementem zespołu pałacowo-parkowego w opinogórze jest dwór, w którym mieści się główny gmach muzeum romantyzmu. choć muzeum powstało z myślą o zygmuncie krasińskim, muzeum nazywa się muzeum romantyzmu ze względu na to, że w czasie jego powstania, latach 50. XX wieku trudno było o stworzenie biograficznego muzeum krasińskiego - arystokraty. być może ogólna nazwa muzeum była pretekstem do umieszczenia w nim ogólnoromantycznych eksponatów. ale to dobrze, bo dzięki temu można było uporządkować i powtórzyć nazwiska autorów najważniejszych prac i portretów romantycznych.

January Suchodolski, Wjazd Dąbrowskiego do Rzymu, 1850

Jan Piotr Norblin, Dzień 3 Maja, 1791


Juliusz Kossak, ilustracja do Pieśni Legionów Polskich, 1882

Józef Szymon Kurowski, wizerunek Waleriana Łukasińskiego

Antoni Kurzawa, Mickiewicz uwalniający ducha poezji, 1889

Artur Grottger, Świętokradztwo z cyklu Wojna, 1866-1867
[pozostałe cykle: Polonia, 1863, Lithuania, 1864-1866]

w parku krajobrazowym typu angielskiego rozciągającym się na powierzchni 21 ha oprócz drzew - pomników przyrody oraz pomnika zygmunta krasińskiego na uwagę zasługuje także 
Marmurowa ławeczka ustawiona na osi pomnika, wykonana została w 1832 r. na zamówienie Amelii Załuskiej. Na frontowej ścianie ławeczki wyrzeźbiony jest napis: "Niech pamięć moja zawsze ci będzie miła". Był to prezent dla Zygmunta Krasińskiego wystawiony na jego przyjazd z Genewy do Opinogóry. Amelia, daleką krewna poety była jego pierwszą miłością. Według relacji gości odwiedzających Opinogórę należy wierzyć, że każdy, kto dziś na ławeczce siądzie, ten się zakocha.

notka informacyjna ze strony: http://www.muzeumromantyzmu.pl/pl/park
 
ostatnim elementem zespołu opinogórskiego jest neogotycki kościół, którego pierwsza wersja została ukończona w 1822 roku z inicjatywy marii z radziwiłłów krasińskiej. obecny wygląd kościoła to efekt przebudowy z 1847 roku autorstwa wincentego rakiewicza na prośbę róży z potockich krasińskiej, synowej zygmunta.
Jest to budowla neoklasycystyczna, jednonawowa kryta dachem dwuspadowym. Elewację frontową tworzy czterokolumnowy portyk ustawiony na szerokich schodach. Pierwotną kaplicę rotundę wtopiono w prezbiterium a podziemia powiększono do rozmiarów Kościoła. Budowa trwała do 1877 r., jednak konsekracji Kościoła dokonano dopiero w 1885 r).
notka informacyjna ze strony: http://www.muzeumromantyzmu.pl/pl/koscio
Kościół w Opinogórze, 1877

kościół jest jednonawowy i oprócz organów, drewnianego ołtarza i pozłacanej ambony na uwagę zasługuje klasycystyczny nagrobek matki zygmunta, marii z radziwiłłów krasińskiej. autorem marmurowego nagrobka jest włoski rzeźbiarz luigi pampalloni. nagrobek przedstawia leżącą w półśnie matkę gładzącą po głowie kucającego przy łożu jedynego synka - zygmunta. mały zygmunt rozpaczał po śmierci matki i brakowało mu matczynej miłości, którą ponoć miał odnaleźć w postaci swej kuzynki, amelii.

 Luigi Pampalloni, nagrobek Marii z Radziwiłłów Krasińkiej, 1841
 
w podziemiach budowli znajdują się również płyty nagrobne rodziny krasińskich i wiszą trzy reliefowe płyty ilustrujące trzy dramaty krasińskiego: "irydion", "przedświt" i "nie-boską komedię". płyty zaprojektował jules franceschini w 1877 r., a odlewano je w paryskiej giserni e. grueta.

Jules Franceschini, "Nie-boska komedia", 1877

+ luźne notatki

w portrecie sarmackim ręce złożone na brzuchu ukazują smutek lub zadumanie, oparte na bokach zaś świadczą o gotowości do walki, zdecydowaniu. rękawy kontusza, tzw. wyloty, spięte z tyłu oznaczały stan wolny noszącego taki strój. pasy kontuszowe produkowano między innymi w kobyłce pod warszawą. powiedzenie "słoma z butów wychodzi" odnoszące się do złej jakości szlachcica jest związane z jakością jego butów; do butów wkładano słomę wchłaniającą pot. jeśli but był źle zszyty, słoma wychodziła na zewnątrz.

oznaką żałoby narodowej był oczywiście czarny strój kobiet lub przywieszane żarne wstążeczki. na niektóych portretach panie panią na palcu obrączki z napisem "boże, zbaw polskę". krzyż symbolicznie dodawany do portretów albo rozłożony czarny wachlarz to także oznaka żałoby narodowej, pojawiającej się w obrazach XIX-wiecznych. szarfa malowana pod szyją kobiet mogła być nawiązaniem do orderu virtuti militari. pojawiająca się na portretach pań kropeczka na twarzy zainspirowana modą francuską to muszczka (muszka).

adam kazimierz ciemniewski (1866 - 1915)
uczeń wojciecha gersona
Malarz; uczył się u Wojciecha Gersona w Warszawie, ok.1890 r. wyjechał na dalsze studia do Monachium. Po powrocie do kraju w 1895 r. mieszkał w majątku Luszewo koło Ciechanowa. Od 1892 r. wielokrotnie wystawiał w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych, a jego obrazy znajdywały wielu nabywców. Malował przede wszystkim realistyczne sceny z życia wsi, np. Żniwa, Zbiór siana, Wieczór, Powrót z pola. Był także autorem portretów i obrazów religijnych, m.in. do kościołów w Warce i Luszewie.
portretował swoją ukochaną żonę, która chorowała na gruźlicę. ciekawym jest, że na portrety, na których żona jest zdrowa lub dobrze się czuje, np. siedzi na wiklinowym krześle w ogrodzie, są dokończone i pełne. te zaś, na których kobieta leży w łóżku to tylko niedomalowane szkice, tak jakby malarz bał się, że gdy je skończy, jego żona również zakończy swoje życie.


dziękuję za uwagę.

noc muzeów

w ramach warszawskiej nocy muzeów można było zwiedzać muzea, galerie, ale też miejsca na co dzień niedostępne zwiedzającym. gdy długie kolejki ustawiały się przed sejmem, filtrami czy gabinetem pani prezydent, inni woleli uciec przed tłumem i skorzystać z tego, co owej nocy proponowała królikarnia oraz kościół ewangelicko-augsburski św. trójcy.

zacznijmy jednak od łazienek, gdzie odbywały się koncerty pod pomnikiem chopina.


Wacław Szymanowski, Pomnik Fryderyka Chopina w Warszawie, 1926

obecna statua to kopia oryginalnego pomnika dłuta wacława szymanowskiego, zniszczonego w roku 1940 w czasie II wojny światowej. historia samego pomnika jest dość skomplikowana, bowiem pomysł na materialne uczczenie wielkiego kompozytora powstał już pod koniec XIX wieku, lecz dopiero na początku XX stulecia możliwe było zrealizowanie planów, a to dopiero dzięki niejakiej adeli bolskiej, polskiej śpiewaczce operowej, której udało się przekonać dotąd sprzeciwiającego się formom uczczenia przedstawicieli polskiej kultury cara mikołaja II. mimo rozpisania konkursu i wygranej secesyjnego rzeźbiarza, autora chociażby planu "pochodu na wawel" czy pomników innych wielkich polaków, np. słowackiego, wykonaniu pomnika przeszkodził wybuch I wojny światowej. dlatego ostatecznie pomnik powstał dopiero w latach 20. z odlewów wykonanych we francji z gipsowego modelu pozostałego po szymanowskim. zmontowany z części przywiezionych z francji, pomnik został odsłonięty 27 listopada 1926 roku w łazienkach. po zniszczeniu przez niemców pomnik został odtworzony dopiero w roku 1958 z długo poszukiwanego pierwowzoru, odnalezionego ostatecznie w domu szymanowskiego na mokotowie.

brązowy odlew projektu wacława szymanowskiego przedstawia fryderyka chopina neoromantycznej pozie: lekko odchylonego do tyłu, jak gdyby sunącego wraz z powiewem wiatru szargającym znajdującą się nad głową muzyka stylizowaną, mazowiecką wierzbą, tworzącą wraz z postacią kompozycję odwróconego trójkąta, przypominając harfę. twarz chopina jest zamyślona, zmysłowe, pełne usta i przymknięte oczy próbują jednocześnie słaniać się od wiatru jak łapać go, tak jak rozwichrzone, wiecznie w nieładzie, włosy. dłonie kompozytora natomiast ułożone są w nienaturalnym geście; wyglądają tak, jakby rzeźbiarz uchwycił je na sekundę przed uderzeniem palców o klawisze fortepianu.


królikarnia

następnym miejscem do odwiedzenia była królikarnia, czyli klasycystyczny pałac - muzeum xawerego dunikowskiego, innego secesyjnego rzeźbiarza. sam pałac został zbudowany w latach 80. XVIII wieku przez dominika merliniego, twórcę chociażby pałacu na wodzie w łazienkach. prototypem tej klasycystycznej budowli miała być renesansowa villa rotonda uwielbianego przez klasyków palladia. część budowli, kuchnia, to zaś wynik inspiracji rzymskim grobowcem cecylli metelii podobnym do mauzoleów bliskowschodnich. po zniszczeniach i przebudowach, w roku 1965 budynek przeznaczono pod muzeum rzeźby dunikowskiego.
nazwa budynku łączy się z historią tego miejsca: w czasach saskich na miejscu założenia architektonicznego znajdował się zwierzyniec, w którym polowano na króliki.

 Dominik Merlini, Królikarnia, 1782 (po licznych przebudowach)

obecny wygląd budynku odbiega od oryginału, jednak zachowano oczywiście ogólny zarys budowli. jest ona klasycystyczna, czyli nawiązuje do budowli antycznych. widocznie jest to w czterokolumnowym portyku zwieńczonym trójkątnym tympanonem, gdzie obecnie znajduje się płaskorzeźba przedstawiająca symbole sztuk: dwie tarcze, jedna z maską, hełm, globus, lira, paleta malarska, zwój papieru. ważnym elementem budowli jest także kopuła zwieńczona ciekawym elementem o niezidentyfikowanym kształcie karczocha.

w samym budynku, jak i w parku rzeźby dookoła niego, znajdują się liczne rzeźby dunikowskiego, przekazane muzeum przez samego rzeźbiarza (pomysł otwarcia muzeum w tym miejscu powstał już za życia dunikowskiego, miał on nawet zamieszkać w pałacyku, jednak prace skończono dopiero po śmierci artysty), a także innych rzeźbiarzy. ekspozycje zmieniają się, a w czasie nocy muzeów można było oglądać (i dotykać!) wiele prac artysty: obrazów i rzeźb. wśród nich najbardziej podobały mi się dwie prace.

 Xawery Dunikowski, Tchnienie, 1903

Xawery Dunikowski, (Dusza wychodząca z) Ciała

kościół ewangelicko-augsburski św. trójcy

ostatnim punktem wyprawy był budynek luterańskiego kościoła znajdujący się przy galerii zachęta. ta klasycystyczna budowla jest dziełem szymona bogumiła zuga, saskiego architekta i projektanta ogrodów. historia kościoła luterańskiego na ziemiach polskich jest jak wiadomo trudna; pierwszy drewniany budynek powstał w XVI wieku na fali reformacji, jednak został zniszczony przez katolicką, wrogo nastawioną protestantom społeczność. pierwszą znaczącą parafią ewangelicko-augburską była ta znajdująca się w węgrowie, jedyną w okolicy mazowsza. dopiero po sejmie w 1768 i zaakceptowaniu innowierczych wyznań podjęto decyzję budowy kościoła ewangelickiego w warszawie. w 1777 rozpisano konkurs na projekt i mimo wygranej dominika merliniego, król stanisław august poniatowski wyznaczył do budowy właśnie zuga. 

 Szymon Bogumił Zug, Kościół Św. Trójcy w Warszawie, 1781

budowę rozpoczęto 24 kwietnia 1777 roku. budowa szła sprawie, najpierw położono symboliczny kamień węgielny, a 2 lipca 1778 umieszczono na latarni kopuły krzyż. kościół ma 58 metrów wysokości, a sama latarnia, na której znajduje się krzyż, ma 12 metrów. średnica kopuły kościoła to około 34 metrów i jest wzorowana na rotundzie panteońskiej (próbowano nas przekonać, że jest to trzecia w europie, po bazylice św. piotra i drezdeńskim kościele nmp, pod względem szerokości największa rotunda. panteon ma 40 metrów średnicy). założenie centralne, kopuła z latarnią zwieńczona miedzianym dachem i prosty portyk wyjątkowo zwieńczony tympanonem udekorowanym półkolistym oknem i bez kolumn to cechy budowli klasycystycznej. samo wnętrze powala przestronnością i oświetleniem, jest tu także podobno dobra akustyka, o czym przekonywał nas pastor, którego słowa mieli usłyszeć zwiedzający stojący w kątach kościoła. budowla posiada także interesujące piwnice, wówczas prezentujące prace uczniów asp i bardzo kameralne. ten protestancki kościół ciekawi przede wszystkim swoją prostotą, tak kontrastującą z wystrojem kościołów katolickich.

***
ciąg dalszy notek małego historyka sztuki poświęconych warszawie na pewno nastąpi.

sobota, 14 maja 2011

picasso

nie byłabym sobą, gdybym nie wymieniła wszystkich jego imion. w sumie dla ciekawostki i tzw. "picu", bowiem pewnie nawet on sam nie był w stanie ich zapamiętać. proszę bardzo:
Pablo Diego José Francisco de Paula Juan Nepomuceno María de los Remedios Cipriano de la Santísima Trinidad Ruiz y Picasso 

znany po prostu jako pablo picasso.
niezależnie, z ilu członów składa się jego nazwisko, stało się ono niemal synonimem artystycznego geniuszu.

skąd się to wzięło? przecież świat doczekał się wielu geniuszy przed i po picassie. na czym jednak polega fenomen tego artysty? czy tak naprawdę wyróżniał się na tle innych malarzy? czy był bardziej wybiegający talentem przed swoją epokę niż leonardo da vinci? czy był bardziej pomysłowy od jacksona pollocka? czy bardziej kontrowersyjny od josepha beuysa? można by pytać w nieskończoność, a jednak na pytanie: największy artysta wszech czasów świadomość podsuwa odpowiedź: pablo picasso.

zapewne w takich miejscach wątpliwości argumentuje się anegdotkami i ciekawostkami z życia artysty. i tym razem także można przytoczyć pewną "niezwykłą" historię z życia picassa. urodził się w 1881 roku w maladze na południu hiszpanii w rodzinie malarza uczącego rysunku i pracującego na posadzie kustosza muzeum. kiedy jako dziecko rysował zanim nauczył się mówić. podobno poznając świat chętnie chwytał przybory malarskie ojca, który widząc jego pierwsze prace miał oddać mu swoje pędzle i farby i stwierdzić, że już nigdy nie namaluje żadnego obrazu.
czy zatem ckliwa historia o małym pablu, któremu udało się zawstydzić własnego ojca zanim jeszcze złapał równowagę na własnych nogach ma nas przekonać o niepowtarzalnym geniuszu artysty? zobaczymy.

bogu dzięki talent chłopca nie stał się tylko pretekstem rodziców do chwalenia się nim przy znajomych i rodzinie. po przeprowadzce rodziny w roku 1891 do la corunii, gdzie ojciec picasso otrzymał posadę nauczyciela, picasso rozpoczął naukę w szkole sztuk pięknych. część kursów ukończył już w wieku trzynastu lat. czy tak niski wiek zaczyna nas przekonywać? być może.

pierwszym obrazem artysty był pikador z 1888 roku. picasso kontynuował naukę w akademii sztuk pięknych w barcelonie od roku 1895. jednak hiszpania nie mogła mu dać wystarczającego wykształcenia, dlatego wyjechał do paryża i od roku 1900 osiadł na stałe w ówczesnej stolicy sztuki. choć picasso kochał ojczyznę i wielokrotnie ilustrował jej zwyczaje i historyczne wydarzenia, to jednak francji zawdzięcza rozwój swoich umiejętności i rozpoczęcie tworzenia prawdziwej sztuki.

dla picassa-geniusza wymykającego się poza ramy współczesnej mu rzeczywistości znamienne były  próby walki z czasem. we wczesnym okresie twórczości malował jak szalony; skutecznie zachęcany przez ojca malował obraz za obrazem, jakby próbując na bieżąco ilustrować stan swojej duszy i przelać na płótno wszystko, co wyimaginował w swojej głowie. pozostawił po sobie masę nieznanych powszechnie obrazów, uważanych być może niesprawiedliwie "zwykłymi" (chociażby pierwsze akademickie płótno pierwsza komunia z 1895 roku), jeśli porówna się je z późniejszymi, najsłynniejszymi oczywiście, pracami. być może bierze się to z własnego przekonania artysty, który w podeszłym już wieku wypowiadał się o obrazach powstałych w barcelonie z mniejszym uznaniem niż o tych z okresu paryskiego.

bo przecież takiego picassa znamy. zazwyczaj jeśli charakteryzuje się twórczość artysty, zaczyna się dopiero od okresów błękitnego i różowego, krótkich, ale bardzo ważnych dla dorobku artysty. pierwszy z nich, okres niebieski, trwający w latach 1901-1904, którego początki są zauważalne już w pracach powstałych w hiszpanii. prace tego okresu są odpowiedzą na skrajne ubóstwo picassa, który dzielił łóżko z zaprzyjaźnionym poetą w niewielkim podparyskim mieszkanku. nierzadko był nawet zmuszony do ogrzewania mieszkania poprzez palenie swoich szkiców i rysunków. stąd nastrój prac jest przesiąknięty melancholią, tematem prac są jednostki marginesu społecznego, odrzuceni przez społeczeństwo biedni, starzy, schorowani, nieszczęśliwy, chociażby prostytutki.

Pablo Picasso, Asceta, 1903

Pablo Picasso, Dwie siostry, 1902

po tym "zimnym" okresie nadeszła jednak pora na okres różowy, który przypada na lata 1905-1907 i jest okresem całkowicie stworzonym w paryżu. można pokusić się o stwierdzenie, że lżejsza i cieplejsza tonacja oraz bardziej optymistyczny wydźwięk prac okresu różowego zwróciły większą uwagę odbiorców i zwabiały ich do galerii, dzięki czemu artysta niejako stracił już wenę do malowania smutnych obrazów - udało mu się zakończyć życie w biedzie. jednak bohaterami obrazów pozostają anonimowi przedstawiciele mniejszości społecznych, jednak prowadzący tak bujne i kolorowe życie, które nie pasowało do tonacji niebieskiej. dlatego seria portretów cyrkowców, arlekinów, tancerek i akrobatów - choć często portretowanych w zadumie lub smutku -  utrzymane są w ciepłych różach, bielach i pomarańczach. warto wspomnieć chociażby o słynnej rodzinie kuglarzy z 1905 roku, będącej znakomitym przykładem twórczości tego okresu - choć postaci często zamyślone patrzą w dal, ich bliskość rodzinna nadaje obrazowi ciepły wydźwięk i optymizm. innym przykładem obrazu tego okresu, jest wydająca się paradoksalnie utrzymana w błękitnej tonacji, akrobatka na piłce.

Pablo Picasso, Rodzina kuglarzy, 1905

Pablo Picasso, Żonglerzy (Matka i syn), 1905

co na pewno podkreśla wielkość pabla picassa jako artysty było to, że mimo wielkiego sukcesu po tych tych dwóch okresach (szczególnie okresu różowego) nie przestał poszukiwać lepszego sposobu i formy wyrażania siebie. dotychczasowe wzory i autorytety, takie jak hiszpańscy mistrzowie velazquez czy goya, zostają wyparci przez malarzy francuskich. chyba największy wpływ na późniejszą twórczość picassa miał paul cezanne, nazywany nie bez powodu praojcem kubizmu. głowa picassa, przepełniona studiami nad poczynaniami cezanne'a, który ostatecznie porzucił postimpresjonistyczne idee skłaniając się ku abstrakcji i próbach przedstawienia przedmiotów ze wszystkich stron jednocześnie za pomocą eksperymentów z perspektywą, oraz rzeźby afrykańskie, zaczęła tworzyć styl, który stał się już na wieki etykietką picassa.

idealnym zobrazowaniem tego zjawiska jest prekubistyczne kontrowersyjne płótno panny z avignonu znajdujące się w muzeum sztuki współczesnej w nowym jorku, znane chyba każdemu, kto identyfikuje się ze społeczeństwem. obraz ten, nieskończenie razy powtarzający się w reprodukcjach i albumach jako przykład świetnej kondycji sztuki europejskiej, tak jak większość arcydzieł tego typu swoją sławą zakrył swoje prawdziwe znaczenie. bo czy byle laik jest w stanie powiedzieć, co przedstawia to dzieło? raczej koncentrujemy się nad jego "niezwykłością", bo oto picasso - wydawałoby się jako pierwszy - odważył się zdeformować sylwetkę ludzką szydząc z przyjętym dotąd kanonem. te pięć "zgrabnie powyginanych i przeciągających się nagich kobiet" to tak naprawdę nowe spojrzenie na oklepany już i zapisany w historii sztuki motyw "wielkich kąpiących się" czy odalisek. oczywiście największą ciekawostką obrazu jest fakt, że tytułowe panny nie są wielkimi damami, ale (często przecież portretowanymi przez picassa) prostytutkami z ulicy d'avinyo w barcelonie. choć przecież samo sportretowanie pań do towarzystwa w mitologicznym akcie nie powinno zaskakiwać; robili to już inni.
zatem jednak nie treść, a forma (bo właściwie właśnie to liczy się od II połowy XIX wieku). tytułowe panny poprzez deformację są zmaskulinizowane; być może przez to bardziej wulgarne, szczególnie dość przerażająca panna pierwsza z prawej. mimo deformacji artysta zachował jednak klasyczne narzędzia - perspektywę zbieżną i modelunek światłocieniowy. kompozycja wydaje się statyczna, jednak układ i kolorystyka postaci oraz niezidentyfikowane tło niepokoją jak manierystyczne obrazy el greca.
tak naprawdę obraz okazuje się być kpiną realistycznego malarstwa. przedstawia klasyczny akt z elementami martwej natury przez krzywe, a raczej stłuczone zwierciadło, otwierając w ten sposób drogę malarstwu nowoczesnemu.

i tak właśnie powstał kubizm. można powiedzieć, że kubizm to suma czynników "uproszczenie paula cezanne'a", "prymitywna sztuka afrykańska", "znudzenie sztuką akademicką", "geniusz picassa połączony z talentami jego przyjaciół-współpracowników: georgesa braque'a i juana grisa." wszystkie te czynniki doprowadziły do okrzyknięcia picassa "najbardziej wpływowym artystą XX wieku", "niezwykłym geniuszem twórcą kubizmy", "innowatorem" - niesprawiedliwie zapominając o dwóch pozostałych artystach, którzy mimo wszystko mieli wielki wpływ na kształt kubizmu.

kubizm (od łac. cubus - kostka, sześcian) to styl upraszający do kanciastych form. taka definicja wydawałaby się właściwa, ale niewystarczająca. ta deformacja rzeczywistości poprzez przedstawienie wzajemnie nakładających się płaszczyzn kolorystycznych, które często wyglądały jak potłuczone witraże czy kalejdoskop, to tylko wstęp do form już bliskich abstrakcji, daleko odbiegających od przedstawianych przedmiotów czy postaci. mimo wszystko warto podkreślić, że chociażby picasso nie dążył do abstrakcji nieprzedstawiającej; jego prace zawsze rozpoczynały się od form rzeczywistych, np. krzesła czy pędzla i dopiero po licznych przekształceniach, deformacjach otrzymywały swoją "abstrakcyjną" formę.
kubizm dzieli się na przede wszystkim na dwie fazy: analityczny i syntetyczny. poprzedzający go prekubizm był tylko przedsmakiem i wynikiem równoległych poszukiwań picassa, braque'a i grisa, charakteryzujących się  odejściem od naturalnej budowy ciała ludzkiego, gdzie pojawia się bryłowatość wraz z martwą naturą w krajobrazie oraz zmianą perspektywy. sztandarowymi pracami tego okresu są wymienione już wcześniej panny z avignonu oraz portret gertrudy stein z 1906 roku, malowany bardzo długo. na pierwszy rzut oka wydaje się on zwykłym, realistycznym portretem. uderzająca "skamieniałość" uproszczonej twarzy-maski portretowanej jest już jednak znakiem zafascynowania picassa sztuką ludową i afrykańską.

Pablo Picasso, Portret Gertrudy Stein, 1906

według innego podziału fazie prekubistycznej niejako odpowiada faza geometryczna (tzw. cezanne'owska), która miała swój początek w 1906 roku. cechowała się ona prostą konstrukcją form na obrazie i geometryzowaniem malowanych przedmiotów.

dopiero faza analityczna, przypadająca na lata 1909-1911 to początek zabawy w kubizm. charakteryzuje się monochromatyczną paletą z dominacją brązów i szarości okazaniem przedmiotów tak jakby były rozłożone na części, rozbite, witrażowe, a potem złożone ponownie, ale według porządku znanego tylko artyście, mimo to nadal są w stanie przedstawiać wyjściowy przedmiot czy portretowaną postać, a raczej jej zarys. styl analityczny to gra z inteligencją i spostrzegawczością widza - dopatrywanie się treści obrazu może bowiem zająć sporo czasu i dodatkowo brak niektórych elementów przedmiotu nie przeszkadza do jego rozpoznania, tak samo jak brak perspektywy nie przeszkadza w odebraniu przedmiotu widzianego z kilku stron jednocześnie. często widoczny jest brak konkretnego przedstawienia przestrzeni - jest ona jakby tylko zbitką kilku form, a nie klasycznym tłem np. pejzażem. najbardziej charakterystycznymi pracami dla tego okresu są portrety picassa i dogłębnie analizowane martwe natury.



 Pablo Picasso, Kobieta w fotelu, 1909-10

Pablo Picasso, Ma jolie, 1911

drugą fazą kubizmu jest faza syntetyczna, trwająca w latach 1912-1915. faza ta zbiegła się z zainteresowaniem picassa rzeźbą. wprowadził zatem do malarstwa litery i hasła, a potem inne elementy rzeczywistości, materiały z gotowymi formami drukowanymi czy fakturami doprowadziły do powstania techniki kolażu. doklejane przedmioty stanowią jednak integralną część powierzchni obrazu i pełnią taką samą funkcję, jak powierzchnie zamalowane. obrazy nadal posiadają swoją fragmentaryczność i rozstrzelenie, ale ich kolorystyka ulega ociepleniu. prace te jednak zaczynają niepokojąco odbiegać od czystego malarstwa i są początkiem wielu dyskusji na ten temat, a także inspiracją dla artystów pokroju marcela duchampa.

Pablo Picasso, Gitara, 1913

Pablo Picasso, Portret młodej dziewczyny, 1914

okres kubizmu był okresem bardzo płodnym; dzięki współpracy z braque'm i grisem i wzajemnej inspiracji powstało wiele prac w tak krótkim okresie. za koniec kubizmu trzeba wziąć początek I wojny światowej, a właściwe moment wstąpienia braque'a do wojska. już po roku 1917 picasso znalazł się we włoszech i pod wpływem tej wizyty namalował kilka bardzo klasycznych obrazów o tematyce mitologicznej. powracał także często to motywów hiszpańskich, chociażby w szkicach i rysunkach przedstawiających byki. zmiana twórczości jest związana również z burzliwym życiem prywatnym oraz założeniem rodziny.
okres wojny miał wielki wpływ na twórczość artysty i jego ostateczne odejście od kubizmu. smutek i rozpacz związana z wojną jak i wydarzeniami z życia rodzinnego (rozwód z żoną) oraz spotkanie się z twórczością surrealistów doprowadziły do powstania prac takich jak słynna guernica, obraz będący reakcją na zbombardowanie stolicy basków w dniu 26 kwietnia 1937 roku przez niemieckie samoloty. atak na tak niewielkie miasto, które nie miało żadnego znaczenia militarnego był symbolem barbarzyńskiego terroru wobec ludności cywilnej, a obraz picassa tylko ilustracją paniki i rozpaczy niewinnych ludzi.
picasso, późniejszy komunista, paradoksalnie stworzył potężny protest przeciwko wojnie domowej i imperatyw obrony prawa do życia oraz demokracji wolnych narodów.
utrzymany w smutnej, szarej tonacji obraz to kłębowisko zdeformowanych postaci i zwierząt, budowli i przedmiotów, z których każdy zachowuje symboliczne znaczenie. dynamiczne postaci mają poszarpane zniekształcone ciała, ich otwarte usta wydają niemy, jednoczesny krzyk wyrażający przerażenie spowodowane atmosferą wojennych okrucieństw, np. jedną z najbardziej uderzających postaci jest matka niczym maryja w piecie rozpaczająca po stracie nieżywego w jej rękach dziecka.


twórczość picassa w trakcie II wojny światowej jak i w drugiej połowie XX wieku to twórczość zupełnie odmienna od tej początkowej. większość prac to uproszczone, zdeformowane, otoczone grubym czarnym konturem kolorowe portrety i wyobrażenia kobiet. wśród nich jedną z ciekawych prac jest kobieta płacząca z 1937 roku. część tych obrazów ukazuje uderzające podobieństwo do prac matisse'a, z którym picasso bardzo długo rywalizował. późniejsza twórczość artysty to stopniowe odejście od malarstwa i podjęcie pracy nad rzeźbą, ceramiką czy tworzeniem ready-mades, np. głowy byka z siodełka i kierownicy od roweru. 
 
  Pablo Picasso, Głowa byka, 1943

ten krótki fragment twórczości picassa miał być odpowiedzią na pytanie o fenomen niezwykłego geniuszu picassa, a raczej uważanie go za synonim artysty współczesnego. z pewnością istnieje wiele argumentów przemawiających za tym, że picasso był jednak artystą wyjątkowym. przede wszystkim przez całe życie poszukiwał lepszej formy zilustrowania swoich myśli i nie poprzestawał na jednym pomyśle. tworzył też poza ramami dotychczas znanej sztuki, kubizm był w końcu jednym z najbardziej buntujących się przeciwko sztuce realistycznej nurtów. jednak rewelacyjności kubizmu nie należy przypisywać wyłącznie picassowi, bo jednak pozostali równorzędni twórcy tego kierunku mieli wpływ na jego wygląd. ważną cechą geniuszu picassa było też to, że z biegiem czasu stał on się autorytetem nie tylko dla innych malarzy, ale też polityków, o czym świadczyć mogą zarówno próby 'zwerbowania' artysty zarówno do szeregów komunistów jak i nazistów oraz wielka rola guerniki oraz stworzenia gołąbka-symbolu pokoju.

czy jednak picasso zasługuje na prym wśród innych artystów XX wieku?
odpowiedzią na to jest dogłębna analiza całej twórczości artysty oraz innych artystów przed i po picassie - słowem, obiektywna ocena nie jest możliwa i pozostaje każdemu do do indywidualnego spojrzenia na talent artysty.