Szukaj na tym blogu

niedziela, 5 czerwca 2011

joseph beuys

Blair: I can't believe I let you talk me in to the Joseph Beuys exhibit after all.
Dan: There's a great article in here. You should read it.
Blair: We should go over field trip procedures again.
Dan: Oh joy.

 Joseph Beuys, Beuys hat, 1969-1970 

zacznijmy od kapelusza. proszę sprawdzić w google grafika, czy jest tam chociaż jego oficjalne zdjęcie josepha beuysa bez jego sławetnego kapelusza.  wśród największych nazwisk historii sztuki znam chyba tylko drugiego artystę tak związanego i kojarzonego z nakryciem głowy - rene magritte'a.

Joseph Beuys

ten artysta jest jednym z najciekawszych minionego stulecia. bo kto zamyka się na długi dzień z niebezpiecznym kojotem w ciasnym pomieszczeniu? kto tłumaczy sztukę zdechłemu zającowi? kto boksuje się w obronie stworzonej przez siebie idei demokracji bezpośredniej i zwycięża na punkty? kto z pasją prowadzi wykład z nosem krwawiącym na skutek policzka wymierzonego mu przez jednego ze słuchaczy? kto wreszcie wprowadza do rzeźby i instalacji takie niekonwencjonalne materiały jak tłuszcz, filc, miód, futro?
na wszystko to da się jednak znaleźć wytłumaczenie.

urodził się w niemieckiej miejscowości krefeld 12 maja 1921 roku. początkowo wiązał swoją przyszłość z medycyną. sztuką zainteresował się, czy może po prostu całkowicie się w nią zaangażował, dopiero po II wojnie światowej, kiedy przeżył poważny wypadek samolotowy na stepach ZSRR. wierzył, że zawdzięcza swoje życie krymskim tatarom, którzy opatrzyli mu rany naturalnymi materiałami i substancjami: wełnianym filcem, tłuszczem i miodem. choć często jego teoria jest przyjmowana sceptycznie i nie jest niczym udokumentowana, tylko w ten sposób udaje nam się wytłumaczyć wyjątkowy charakter rzeźb i instalacji beuysa, często opierających się na tzw. savoir vivre (np. praca the pack)

po wojnie,w roku 1047 wybrał się na 5-letnie studia do akademii sztuk pięknych w düsseldorfie i można powiedzieć, że złączył się z tym miejscem na większą część swojego życia, tam bowiem wykładał i uczył swoich studentów. tam także zmarł, 23 stycznia 1986 roku.

jego twórczość uznawana jest za innowacyjną, niekiedy dziwną. beuys był zaangażowany szczególnie w rzeźbę i instalacje, organizował także happeningi i akcje. jego najsławniejsze akcje to przede wszystkim te z lat 60., które organizował w ramach członkostwa w grupie fluxus. grupa ta powstała mniej więcej w latach 50. i była międzynarodowym ruchem zrzeszającym najważniejszych artystów tych czasów: jona cage'a, yoko ono, nam june paika. twórczość grupy charakteryzowała swoboda (od fluxus - przepływ, zmiana) i synteza sztuk, wiązała się zatem z artystami, którzy przekraczali wąskie specjalności, szczycili się specyficznym poczuciem humoru i dystansem do tradycyjnej sztuki. joseph beuys idealne wpasował się w charakter grupy o czym mogą świadczyć jego słowa i cannot and will not let myself be made into a possible art object.

jak wyjaśnić obrazy martwemu zającowi

Joseph Beuys, Jak wyjaśnić obrazy martwemu zającowi, 1965

i oto jedna z niewielu okazji, gdzie joseph beuys nie ma na głowie kapelusza. ale uwaga, to nie przypadek, po prostu musiał pokryć głowę czymś innym. choć być może nie widać tego na zdjęciu, głowa beuysa posmarowana jest miodem i obklejona płatkami złota. sama jednak estetyka wydarzenia ginie w jego prawdziwym założeniu - celem zorganizowanej 26 listopada 1965 roku w drezdeńskiej galerie schmela akcji było tłumaczenie sztuki zdechłemu zającowi. na początku artysta zamknął się w galerii z zającem i dając widowni możliwość oglądania go wyłącznie przez okna, przechadzał się po salach ze zwierzęciem na ramieniu, zatrzymywał się przy obrazach  i opowiadał o nich swojemu "uczniowi". po częściowym obchodzie wracał do centrum galerii, stawiał kilka kroków na sosnowym pniu, a potem kontynuował oprowadzenie zająca po galerii. dopiero po trzech godzinach wpuszczono widzów do środka. mogli oni ujrzeć siedzącego na krześle, odwróconego do nich tyłem artystę, który tuląc zająca jak dziecko nadal opowiadał mu o sztuce.

tym wydarzeniem artysta chciał pokazać, że "rytuał wyjaśniania sztuki" jest prawie tak samo ważny, jak tworzenie dzieła czy efekt końcowy. docelowi odbiorcy jego wykładu - widzowie stojący na zewnątrz galerii - nie mogli usłyszeć jego słów, tym samym beuys chciał podkreślić wagę artystycznego myślenia i jego rozumienia, tak jakby pokazując, że zarówno zając głuchy na rozprawy o sztuce, ale i publiczność, która nie mogła nic zrozumieć poprzez symboliczne ściany galerii, nie jest w stanie prawdziwie zastanowić się nad sztuką współczesną i zrozumieć jej. mówił, że nawet martwe zwierzę zachowuje więcej zdolności intuicyjnych niż niektórzy ludzie wraz z uporczywym racjonalizmem. cały proces myślenia, na który chce zwrócić uwagę artysta, jest zaprezentowany przez jego głowę; pokryta miodem i płatkami złota ma być odniesieniem do procesów tworzenia, kreacji, takich jak wytwarzanie miodu przez pszczoły. co ciekawe, wybór zająca jako elementu akcji był nieprzypadkowy; martwy zając jest bowiem symbolem dla wielu kultur - w mitologii greckiej był związany z afrodytą, w starożytnym rzymie i plemionach germańskich oznaczał płodność, zaś w chrześcijaństwie niejako jest połączony ze zmartwychwstaniem. tak samo miód, którym posmarowana była głowa artysty, jest germańskim symbolem odrodzenia, a produkujące go pszczoły były dla beuysa przykładem idealnie zorganizowanego i zharmonizowanego społeczeństwa, zaś złoto to oczywiście odniesienie do słońca, zjawiska kojarzonego z mocą i mądrością, a także sztuką (apollo).

praca ta stała się kamieniem milowym artystów postmodernistycznych; nawiązywała do niej chociażby marina abramović w 2005 roku.


i like america, america likes me.

 Joseph Beuys, Kojot - Lubię Amerykę i Ameryka lubi mnie, 21 maja - 25 maja 1974

akcja, która jest niejako wizytówką beuysa, trwała przez niecały majowy tydzień 1974 roku i miała miejsce w jednej z nowojorskich galerii. rozpoczęła się tajemniczym przylotem beuysa na lotnistko w nowym jorku, opakowaniem go w filc i przetransportowaniem ambulansem do galerii tak, żeby beuys ani razu nie stanął na amerykańskiej ziemi. potem beuys zamyka się na trzy dni z kojotem w jednym pomieszczeniu i uprawia z nim szamańskie taktyki owinięty w koc z nieodłącznym (po kapeluszu) atrybutem - laską. w ciągu tych kilku dni beuys rzuca kojotowi swoje rękawiczki albo prowokuje go, by oddawał mocz na rozłożone na podłodze kopie wall street journal. mimo dziwnych zachowań, bądź co bądź dzikiego, zwierzęcia, artysta niemal tuli się do niego, kładzie obok niego na podłodze i próbuje nawiązać z nim kontakt. tym samym udaje mu się oswoić dzikie zwierzę. po trzech dniach wychodzi z pomieszczenia i w ten sam sposób zostaje przewieziony na lotnisko.

akcja beusya może być uważana za dziwaczną, ale ma bardzo racjonalny przekaz. jest swoistą ilustracją ingerencji białego człowieka w nietknięte do czasów kolonizacji ziemie amerykańskiego kontynentu. jak tłumaczył beuys swoją podróż w kocu ambulansem z lotniska do galerii, nie chciał w ameryce oglądać niczego poza tym jednym kojotem. artysta chciał zwrócić uwagę na znaczenie rdzennych mieszkańców kontynentu, a kojot jest w mitologii indian zwierzęciem świętym. właśnie za pomocą tych szamańskich taktyk z udziałem kojota beuys chciał zwrócić uwagę na to, jak wielkie szkody wyrządził biały człowiek kolonizując kontynent amerykański, a przede wszystkim ukazać swój stosunek do ówczesnego traktowania indian poprzez zamykanie ich w rezerwatach. beuys utożsamił się zatem z indianami, również zamykając się w odizolowanym, okratowanym pomieszczeniu z kojotem, ukazując, że indian traktuje się nie lepiej niż dzikie zwierzęta. to zaangażowanie artysty w sprawy społeczne i polityczne miało duże znaczenie dla zbuntowanych artystów tego czasu (a również doczekało się kontynuacji), ale nie wpłynęło na ruchy władz stanów zjednoczonych.

rzeźba i instalacje

joseph  beuys zajmował się także rzeźbą. po doświadczeniach z grupą fluxus i przygodzie z happeningami, sformułował teorię rzeźby jako uporządkowania chaosu, a potem poświęcił się realizacji własnej koncepcji rozszerzonego pojęcia rzeźby społecznej, w którym proces kreatywnego myślenia i politycznego działania są ważniejsze od stworzenia obiektu sztuki. beuys zwykł powtarzać, że każdy człowiek jest artystą. jego działalność opierała się na idei wolnego człowieka jako istoty będącej częścią natury i społeczeństwa. głównym zagadnieniem, nad którym pracował była materia. powiedział, że substancja stanowi (...) ważniejsze zagadnienie i zawiera ową ewolucyjną moc, która w końcu prowadzi do prawdziwego znaczenia Materii, z jego źródłem w MATER (matka -jak „matka-ziemia"), jako jeden z biegunów duchowości, podczas gdy drugi obejmuje cały proces rozwoju. pojęcie rzeźby społecznej miało na celu ukazanie właśnie tego rozwoju, wpływu sztuki na kształt społeczeństwa. w skrócie, rzeźba społeczna to sposób w jaki kształtujemy i modelujemy świat, w którym żyjemy.
przykładem beuysowej rzeźby społecznej był projekt 7000 oaks, wpisujący się również w założenia land artu. za pomocą swoich studentów, beuys przeprowadził w 1982 roku proces zasadzenia niemieckiego miasta kassel różnego rodzaju dębami z kamieniem bazaltowym z okazji wystaw documenta 7.

wracając do prac nawiązujących do czasu spędzonego na krymskich stepach, czyli tworzonych z wykorzystaniem "naturalnych" materiałów: łoju, miodu, futra, filcu, tłuszczu oraz przedmiotów codziennego użytku, np. latarek, koców, mebli, jedne z najpopularniejszych powstały w latach 60. najlepszym przykładem i najbardziej znanym jest krzesło pokryte tłuszczem z 1964 roku oraz fortepian okryty filcem. rzeźby te, a raczej przekształcone duchampowe readymades, odnoszą się do zjawisk fizycznych mających wpływ na społeczeństwo. np. tłuszcz znajdujący się na krześle topi się, ale ochrania też przed zimnem, tak jak i ciepło zmienia zachowania międzyludzkie. również wymieniona powyżej praca the pack z londyńskiego tate modern zawiera elementy nie tylko zapewniające przetrwanie w nieznanym miejscu, ale również ilustrujące te czynności: koc filcowy zapewnia ciepło, tłuszcz zwierzęcy pożywienie, latarka orientację w terenie.
Przeciwstawienie współczesnej technologii wobec prymitywnego środka przemieszczania się, tworzy komentarz do relacji między współczesnymi wynalazkami techniki, a podstawowymi potrzebami człowieka, które podkreślone są w wyposażeniu sanek.
źródło: http://discovery-arts.blogspot.com/2011_04_17_archive.html
Joseph Beuys, Krzesło pokryte tłuszczem, 1964

Joseph Beuys, Homogeneous Infiltration for Piano, 1966

na koniec warto jeszcze podkreślić, że beuys nie tylko angażował się w społeczeństwo poprzez swoje prace, ale również poprzez działanie w różnych organizacjach. od roku 1961 prowadził działalność edukacyjną w düsseldorfie i znany był z owocnej współpracy ze swoimi studentami. wykorzystując swój autorytet, angażował się politycznie: utworzył Niemiecką Partię Studencką (1967), Organizację Niewybierających (1970) oraz Bezpośrednią Demokrację w Drodze Referendum (1971). Kandydował do Parlamentu Europejskiego oraz, z ramienia Partii Zielonych, do Parlamentu Krajowego Nadrenii Północnej - Westfalii.(źródło: http://www.slaskie.pl/doc/2004/11/15/1100522669.htm) miał także niemałe powiązania ze sprawą polską; w 1981 odwiedził polskę zainteresowany ruchem "Solidarność" i podarował muzeum sztuki w łodzi pracę polentransport.

 
Joseph Beuys, Polentransport (Transport do Polski), 1981, MSL

***
do poczytania: http://www.dekadaliteracka.pl/index.php?id=1932