trudno nie zgodzić się z faktem, że to toskania zasługuje na miano tej części włoch, która miała największy wpływ na rozwój sztuki nowożytnej. była w końcu matką renesansu, zrodziła największych geniuszów tej epoki - michała anioła buonarotti oraz leonarda da vinci. ale owy renesans musiał mieć swoje źródła w sztuce końca średniowiecza, która prężnie rozwijała się w dwóch najważniejszych ośrodkach toskańskich - florencji i sienie. miasta te, choć w długim konflikcie, wzajemnie inspirowały się i wydały na świat tych twórców, którzy stali się znakomitymi prekursorami włoskiego renesansu.
plejada znakomitych sieneńskich artystów późnego gotyku zaczyna się na nazwisku duccia di buoninsegna. urodził się on w roku 1260 i aż do śmierci w 1318 roku tworzył w swoim rodzinnym mieście, a ukoronowaniem jego twórczości było założenie szkoły sieneńskiej, kształcącej pokolenia następnych sieneńskich malarzy. duccio był jednym z pierwszych malarzy, którzy zerwali z powszechnie powielaną w średniowieczu konwencją malarstwa bizantyjskiego. choć na jego obrazach widać jeszcze charakterystyczne dla minionej epoki złote tło, widoczne są już zmiany w przedstawianiu sylwetki ludzkiej, a raczej w obowiązujących kanonach przedstawiania scen z biblii i życia świętych. duccio nie zerwie jeszcze z tymi kanonami, ale nowatorsko zacznie wprowadzać modelunek świałocieniowy, dzięki czemu postaci ludzkie stają się mniej płaskie, bardziej realistyczne. co ważne, kompozycje tego malarza, mimo że na złotym tle, zyskują pierwsze przedstawienia pejzażowe, głównie przedstawiające współczesną ducciowi architekturę, ale także pojedyncze elementy przyrodnicze - drzewa, skały... wszystko to daje początek wielkiej machinie, której praca zawiedzie nas do renesansu.
Duccio di Buoninsegna, Madonna Rucellai, 1285
Duccio di Buoninsegna, Maesta, 1308 - 1311
ołtarz katedry sienieńskiej, obecnie znajduje się w Museo dell'Opera del Duomo, Siena
Duccio di Buoninsegna, Kuszenie Chrystusa
do najbardziej uzdolnionych uczniów duccia należących do szkoły sieneńskiej należy simone martini, urodzony najprawdopodobniej w 1284. malarz ten działał nie tylko w rodzinnym mieście, ale także w pizie, asyżu, orvieto, dzieląc się nauką duccia i własnymi spostrzeżeniami nie tylko w obrębie toskanii, ale także w odległym neapolu. martini jest znany przede wszystkim z tego, że w "wyrafinowane sceny gotyckie tchnął nieco uczucia". widać to w najsłynniejszym dziele malarza, scenie zwiastowania z 1333 roku, w której reakcja maryi na przybyłego anioła pełna jest emocji - postać marii wygiętej w półobrocie ukazuje zaskoczenie, a może nawet lęk. martini rozwijając sposób ukazywania modelunku światłocieniowego stał się prekursorem trójwymiarowego przedstawiania malowanych postaci.
Simone Martini, Zwiastowanie, 1333, Uffizi, Florencja
część centralna z tryptyku
Simone Martini, Zdjęcie z krzyża, ołtarz Orsini, 1333
Simone Martini, św. Marcin dzielący płaszcz, 1322-1326,
Sceny z życia św. Marcina z Tours, San Francesco, Asyż
Sceny z życia św. Marcina z Tours, San Francesco, Asyż
uczniem martiniego był natomiast jego szwagier, lippo memmi (filippo di memmo). był autorem fresków z 1317 w palazzo comunale w san gimignano i w katedrze w orvieto, do której ołtarz malował wspólnie z nauczycielem.
Lippo Memmi, Maesta, 1317-18, Palazzo Pubblico, San Gimignano
Lippo Memmi, Madonna karmiąca, 1314 - 1315,
San Gimignano, kościół Sant'Agostino
San Gimignano, kościół Sant'Agostino
ostatnim z ważniejszych malarzy szkoły sieneńskiej był drugi uczeń duccia, ambrogio lorenzetti, który urodził się w 1319 roku i tam zmarł w 1348. w historii sztuki znany jest także jego brat pietro, najprawdopodobniej także uczeń duccia, z którym lorenzetti współpracował przy swoich zamówieniach. w twórczości tego artysty widać wpływy sztuki florenckiej i jej największego reprezentanta - giotta. najważniejszą pracą braci, a może samego ambrogio, są freski z sali dziewięciu sieneńskiego ratursza palazzo pubblico.
Ambrogio Lorenzetti, Alegoria dobrych i złych rządów, 1338 - 40, Palazzo Pubblico
Ambrogio Lorenzetti, Prezentacja Jezusa w świątyni, 1342
f l o r e n c j a
historia malarstwa florenckiego zaczyna się od twórczości cimabue, który naprawdę nazywał się cenni di pepo i żył w latach 1240 - 1303, działając nie tylko we florencji, ale także rzymie, pizie i asyżu. chociaż technika i sposób malowania tego twórcy są jeszcze typowo gotyckie, bowiem cimabue ma na swoim koncie nie tylko obrazy i freski, ale także bizantyjskie mozaiki, to można uznać go za prekursora nowego stylu w malarstwie; jego św. franciszka z asyżu jest przedstawiony bardzo realistycznie, ubogo odziany, o twarzy starego człowieka, dobrej, pooranej zmarszczkami, zniszczonej wiekiem. jest to portret wyobrażony, jednakże świeckie ujęcie tematu zwyciężyło tu po raz pierwszy średniowieczną idealizację.
Cimabue, Krucyfiks, 1268-1271, kościół San Domenico w Arezzo
Cimabue, Madonna tronująca z dzieciątkiem, św. Franciszkiem,
św. Dominikiem i aniołami, Uffizi, Florencja
Cimabue, Madonna tronująca z aniołami, 1290-95,
Musée du Louvre, Paryż
Musée du Louvre, Paryż
ale tak naprawdę pierwszym ważnym malarzem jest uczeń cimabue, giotto di bondone. to jego twórczość inspirowała kolejne pokolenia i stała się prawdziwą podwaliną dla renesansu. urodził się w roku 1267 w vespignano, a zmarł już we florencji w 1337. wedle biografistyka giorgio vasariego cimabue zabrał małego giotta do swej pracowni w asyżu, gdy zobaczył jego rysunki przedstawiające owce. mistrz pozwolił uczniowi pomagać przy pracy nad freskami w górnym kościele bazyliki św. franciszka w asyżu. od 1275 stopniowo zamalowywano ściany kościoła malowidłami, ale najsłynniejsze są 28 sceny z życia św. franciszka przypisywane giottowi. warto podkreślić, że podczas pracy giotto opracował nowy sposób tworzenia fresków - poprzez przenoszenie gotowego rysunku z papieru na ścianę, który zabarwiał się na czerwono i w ten sposób pozostawał na ścianie (giornate). giotto tworzył freski etapami, a te części, które wymagały więcej wnikliwości i szczegółowości, np. dłonie św. franciszka, powstawały nawet tygodniami. najważniejszą cechą tych dzieł giotta jest to, iż brak im już złotego tła, przestrzeń jest odmalowana bardzo realistycznie, zazwyczaj przestawia architekturę lub przyrodę, a postaci ludzkie są w nią wpasowane, współgrają z nią.
Giotto, św. Franciszek wyrzeka się dóbr ziemskich, 1291– 1294,
bazylika św. Franciszka w Asyżu
bazylika św. Franciszka w Asyżu
Giotto, Stygmatyzacja św. Franciszka, 1291– 1294,bazylika św. Franciszka w Asyżu
giotto podróżował po włoskich miastach, był poza asyżem w rzymie, a potem trafił do florencji, gdzie stworzył 6-metrowy krucyfiks dla kościoła santa maria della novella. krucyfiks ten, podobnie jak madonna z dzieciątkiem, pokazuje te same motywy, które podejmował cimabue, jednak widać nowatorstwo giotta w ich ukazaniu. postać cierpiącego chrystusa ma w sobie emocje, widać jego cierpienie i człowieczeństwo, którego brak wyidealizowanemu zbawicielowi na obrazie cimabue. podobnie można potraktować obie madonny; u cimabue jest ona wciąż schematyczna, aniołowie stoją symetrycznie w równych rządkach i brak im cech charakterystycznych, u giotta kompozycja jest nadal symetryczna, jednak widać kontakt aniołów z maryją, która dumnie zasiada na oddanym z architektoniczną precyzją tronie.
w latach 1304 - 1306 dekorował kaplicę scrovegnich w padwie, poświęconej maryi i jezusowi. giotto umieścił tam freski przedstawiające kolejno życie rodziców marii, anny i joachima, potem życie młodej marii aż do momentu zwiastowania. potem opowieść koncentruje się na postaci chrystusa. w drugim cyklu, umieszczonym w dolnych partiach, znajdują się alegorie siedmiu cnót i siedmiu grzechów głównych. w kaplicy znajduje się także wizja sądu ostatecznego.
Giotto, Pokłon Trzech Króli, 1304-6, kaplica Scrovegnich, Padwa
Giotto, Pocałunek Judasza, 1304-6, kaplica Scrovegnich, Padwa
Giotto, Opłakiwanie Jezusa, 1304-6, kaplica Scrovegnich, Padwa
jednym z ostatnich zleceń giotta była dekoracja franciszkańskiej bazyliki santa croce, w której pracował już jako tercjarz zakonu franciszkanów - jego świecki członek, wpuszczony do zakonu ze względu na swoje zasługi. najpiękniejszy fresk przedstawia śmierć św. franciszka - scenę pełną emocji i bólu, tak pięknie odmalowanego już wcześniej, chociażby w scenie opłakiwania jezusa z kaplic scrovegnich.
Giotto, Śmierć św. Franciszka (fragment), 1310-20, kościół Santa Croce, Florencja
można powiedzieć, że po twórczości giotta spojrzenie na sztukę nigdy nie było już takie samo. artyści podróżujący po miastach toskanii i uczący się po trochu od każdego z najważniejszych malarzy tych okolic przejęli przede wszystkim te cechy, które pozwoliły na renesansowe powrócenie do antycznego realizmu - brak złotego tła, idealizacji, a świeckie podejście do przedstawiania rzeczywistości, modelunek światłocieniowy i zaprezentowanie przedmiotów w sposób trójwymiarowy, co tym bardziej nadaje obrazowi realizmu, a przede wszystkim sława, jaką mógł poszczycić się giotto w ostatnich latach przed śmiercią zwróciła uwagę na miejsce artysty w hierarchii społecznej i jego ogromną rolę na wielu płaszczyznach życia politycznego i kulturalnego. nic zatem dziwnego, że renesans narodził się w przesiąkniętej tymi spostrzeżeniami florencji.