na malarstwo italii duecenta wielki wpływ miała sztuka bizantyńska, szczególnie w postaci możliwych do przywiezienia na półwysep bizantyńskich rękopisów iluminowanych, a także dzięki sztuce południa włoch, które od w X i XI wieku były częścią cesarstwa wschodniorzymskiego (sycylia, kalabria). wraz z bizantyńskimi renesansami zwiastującymi dążenia do realizmu, rodził się we włoszech empiryzm poznawczy, który miał wielki wpływ na przedstawienia malarskie XIII i XIV wieku.
zmiana stylistyczna wiązała się również z przemianami duchowymi i kulturowymi, które europa zawdzięczała ruchowi franciszkańskiemu - mówiącego o pobożnym i skromnym życiu, ale też bliskości boga, pytaniach o człowieczeństwo chrystusa (cur deus homo?). wraz z rozwojem miast i rosnącą świadomością społeczną i tożsamościową, które prowokowały rywalizację włoskim komun, także na tle jakości sztuki, rozpoczął się proces poważnego wyzwalania spod wpływów bizantyńskich. sztuka artystów trecenta staje się wypadkową dwóch tendencji - bizantyńskiej maniera greca, która pozostaje wciąż w wyobraźni artystów, ale również łacińskiej sztuki gotyku, która opanowywała półwysep od północy.
choć rozwój malarstwa ściennego na przełomie XIII i XIV wieku najczęściej omawia się na zasadzie wymieniania czołowych postaci tego okresu: giotta, cimabue, duccia, simone martini i innych, warto chyba skupić się na najważniejszych budowlach, które tym malarstwem ozdabiano. jak napisano wyżej, rozwojowi malarstwa sprzyjało mnożenie się miejsc i fundacji - zarówno kościelnej, w katedrach, jak i świeckiej, w kaplicach rodzinnych, ratuszach... to właśnie tam można znaleźć dzieła pędzla najważniejszych artystów trecenta.
bazylika św. franciszka w asyżu
skoro mowa o wielkiej roli franciszkanów w zmianie malarstwa włoskiego, należy zacząć od wybudowanej po śmierci franciszka bazyliki w asyżu. pierwsze poświadczone malowidła w dolnym kościele pochodzą z czasów po 1250 i wiązane są z dwoma nazwiskami: giunta pisano, autora cyklu męki pańskiej i scen z życia świętego franciszka, oraz jego ucznia maestro di san francesco, którego dzieła z nawy głównej zostały częściowo zniszczone przy rozbudowie bazyliki o kaplice z poł. XIV w.
do najważniejszych malowideł należą te z tzw. części krzyżowej kościola (na skrzyżowaniu transeptu z nawą). na prawym ramieniu transeptu namalowano sceny z dzieciństwa chrystusa, a dalej można oglądać maestę [nie mylić z obrazem sztalugowym w luwrze!] cimabuego, która przedstawia madonnę z dzieciątkiem w otoczeniu aniołów oraz św. franciszka.
Cimabue, Maesta z podobizną św. Franciszka, Asyż, 1280
bardzo ważne, ale o wiele późniejsze, są też freski autorstwa sieneńskiego malarza simone martiniego. jego przydomek wiąże się najprawdopodobniej z kaplicą św. marcina, jedną z tych dobudowanych w poł. XIV wieku, którą ozdobił freskami ze scenami z życia św. marcina. freski te, choć niepewna jest ich atrybucja, stanowią największe dzieło simone martiniego i dojrzałość jego stylu. mówi się, że są one obrazowym ujęciem rycerskiego eposu - nie tylko odpowiadają estetyzującemu nurtowi malarstwa sieneńskiego, ale wykazują już umiejętność trafnego przedstawiania zachowań bohaterów - mimika twarzy i gesty postaci, ale również coraz poprawniejsze przedstawienie architektury nie jest może bliskie renesansowi, ale na pewno na drodze do niego.
Simone Martini, Św. Marcin dzieli się swoim płaszczem, 1322-1326
jednak do najważniejszych malowideł bazyliki św. franciszka w asyżu należą te z górnego kościoła. w chórze i transepcie znajdują się dzieła cimabuego: tronująca matka boska z modlącymi się u jej stóp franciszkanami oraz sceny maryjne w chórze, a także ukrzyżowanie i sceny apokaliptyczne w południowym transepcie. u cimabue zauważalna jest wymowna prostota gestów i naturalizm ekspresji, który będzie pogłębiony przez jego ucznia - giotta. to jemu bowiem przypisuje się niepoświadczony cykl 28 fresków przedstawiających życia świętego franciszka z nawy głównej kościoła. freskom tym towarzyszą dzieła jacopo torritego oraz innych rzymskich i toskańskich malarzy, które powstały na zamówienie mikołaja IV w latach 1288-1292). przedstawiają one sceny biblijne, medaliony z postaciami świętych oraz marii, jezusa, świętego chrystusa i św. franciszka. co ważne, sceny te zdają się być tylko tłem dla historii życia świętego franciszka - nigdy wcześniej nie zdarzyło się, aby przedstawienie marii czy jezusa nie było dominującym. niezależnie od tego, czy faktycznie autorem cyklu był giotto (badacze uważają, że odbiegają stylistycznie od poświadczonych dzieł malarza), trzeba uznać ich nowatorstwo: przejrzysta prostota narracji, modelunek światłocieniowy i odejście od sztywnych frontalnych przedstawień to tylko część cech, które zostaną rozwinięte w innych dziełach giotta.
Cimabue, Ukrzyżowanie, 1280-83
Giotto?, Kazanie św. Franciszka do ptaków, 1296-1307
kaplice: scrovegnich, peruzzich i bardich
według cennino cenniniego giotto zmienił język malarstwa z greckiego na łaciński. istotnie, uważa się go za pierwszego artystę, który zerwał z tradycją maniera greca, choć nie bez wpływu jego poprzedników, w tym cimabue. można to oglądać na dziełach, które bezsprzecznie wyszły spod jego pędzla: 36 freskach w kaplicy scrovegnich w padwie, którą ufundował enrico scrovegni, wzbogaciwszy się na lichwie ojca. w roku 1300 zakupił on plac z ruinami starożytnego cyrku i wybudował tam kaplicę o prostokątnej nawie z małym prezbiterium (często nazywaną kaplicą na piasku). giotto ozdobił ją freskami w latach 1303-1306. na cykl 36 fresków składały się sceny z dziejów rodziców marii, dzieciństwa i młodości marii, dzieciństwa chrystusa, a także męka i jego zmartwychwstanie. wyodrębnionymi scenami były te z działalności jezusa na ziemi: pakt judasza i nawiedzenie, które miały mieć także sens symboliczny dla samego fundatora. uważa się, że judasz miał być nawiązaniem do ojca enrico, reginalda, który parając się lichwą zdradził jezusa dla pieniędzy. natomiast towarzyszące tej scenie nawiedzenie miało oznaczać świadomość grzechu ojca i skruchę fundatora. zespół fresków jest pierwszym poświadczonym dziełem giotta; ukazany jest tutaj nie tylko "nowożytny" sposób malowania postaci nadając im spokój i dostojeństwo, ale także umiejętności kompozycyjne autora: narracyjny ciąg obrazów tworzy czytelny fryz, natomiast często pojawiający się stafaż architektoniczny naśladujący budowle gotyckie daje wrażenie zalążków perspektywicznego uporządkowania przestrzeni, a także ma na celu powiększyć architekturę samej kaplicy.
Giotto, Pocałunek Judasza, 1303-1306, Padwa
druga kaplica wypełniona freskami giotta, to kaplice bardich i peruzzich w kościele santa croce we florencji. obie ufundowane przez bogate rodziny bankierskie, zostały wzniesione w identycznej, nieskomplikowanej formie na planie prostokąta. giotto zachował tę identyczność poprzez ozdobienie obu kaplic wedle tego samego schematu: na sklepieniu cztery medaliony, na ścianie przyokiennej figury świętych, we wnęce okiennej i na podłuczu ściany arkadowej popiersia świętych i proroków. kaplica peruzzich została ozdobiona jako pierwsza, w latach 1310-1313 i przedstawia sceny z życia św. jana ewangelisty, natomiast kaplica bardich z lat 1320-1325 ukazuje epizody z życia św. franciszka. to z niej pochodzi słynna scena opłakiwania świętego franciszka, której ekspresja i genialne odwzorowanie uczuć żałobników przybliża nas do sztuki odrodzenia.
rzymskie zatybrze: santa maria i santa cecilia in travestere
skoro malarstwo ścienne to nie tylko freski, ale również monumentalne mozaiki, warto pochylić się nad twórczością rzymskiego artysty przełomu XIII/XIV wieku pietro cavallini. choć sama technika mogłaby przywoływać na myśl sztukę bizantyńską, dzieła cavalliniego określane są mianem rzymskiego naturalizmu, bowiem bliskie były antycznego szukania sposobów oddania przestrzeni, z wykorzystaniem modelunku światłocieniowego i żywych zestawie barwnych - dzięki temu mozaika daje efekty bliskie malarskim. bije z nich spokój i racjonalna organizacja formalna, oszczędna celowość gestów, spojrzenia mówiące o sensie całej sceny, widoczny jest realny kontakt dłoni postaci z dotykanym przedmiotem. tak jak u giotta zachwyca mimika twarzy, tutaj z pewnością to gesty są najpiękniejsze. co więcej, również architektura ma u cavalliniego wyraz realny - czuje się jej ciężar, skróty perspektywiczne nadają kompozycji porządek.
Pietro Cavallini, Narodzenie Marii, Santa Maria in Travestere, 1291
ten sam artysta jest również autorem fresków z kościoła santa cecilia in travestere, w których przejawia się monumentalny i syntetyczny styl cavalliniego. najlepiej zachowana część środkowa z tronującym chrystusem w otoczeniu aniołów, który został przedstawiony tak jakby niemal wyłaniał się z zaświatów - jego postać zamknięta jest mandorli, która ogranicza widoczność na cały tron i tło za głową jezusa, przez to dzieło daje wrażenie złudzenia głębi na obrazie - niemal po raz pierwszy w sztuce średniowiecza. warto jednak podkreślić, że ów iluzjonizm nie jest jeszcze realizmem; postaciom brakuje dynamizmu i przedstawione są frontalnie w typie zapożyczonym z malarstwa bizantyńskiego.
Pietro Cavallini, Fragment Sądu Ostatecznego, Santa Cecilia in Travestere, 1293
palazzo pubblico w sienie
pałac, w latach 1297-1310 był siedzibą władz miejskich republiki sieneńskiej, ale także skarbcem malarstwa ściennego sieneńskiego trecenta. wszyscy z najznakomitszych artystów tej komuny pozostawili na ścianach pałacu po sobie ślad, co z pewnością republika mogła sobie poczytywać jako zwycięstwo nad florencją pod kątem jakości rodzimych dzieł. była to jednak tylko sztuczka propagandowa, bowiem w tym czasie siena przestała się liczyć - wiodącymi miastami północnej italii były florencja, wenecja i mediolan.
w sali wielkiej rady znajduje się maesta simone martiniego nawiązująca z pewnością do dzieła jego mistrz,a duccia, ale wykazująca już dalekie od bizantyzmu cechy. postać matki boskiej była bardzo ważna dla sieny, ale też nie bez powodu taki religijny temat, zamawiany również przez katedrą sienieńską, znalazł się we wnętrzach siedziby władzy świeckiej. maryja była patronką sieny, a jej obecność w pałacu miała być przestrogą przed niesprawiedliwymi decyzjami - matka boska bowiem wszystko widzi i kontroluje.
Simone Martini, Maesta, Palazzo Pubblico, Siena 1315
Simone Martini, Portret Guidoricco da Fogliano de'Ricci,
Palazzo Pubblico, Siena, 1328
Palazzo Pubblico, Siena, 1328
ten sam simone martini wpisuje się już w ikonografię bardziej świecką, a zatem jeszcze bliższą funkcjom politycznym. znajdujący się w przedsionku pałacowej kaplicy fresk przedstawiający guidoricco da fogliano de'ricci - pogromcę florencji. jest to ważne dzieło, bo jeden z pierwszych po antyków portretów konnych uwieczniających wodza. portretowi towarzyszy rozległy pejzaż z wojskowymi namiotami, a także obwarowaniami miasta.
najważniejszym dziełem o wymowie politycznej we wnętrzach palazzo pubblico są jednak freski z sali dziewięciu (zwanej salą pokoju). ich autorem jest ambrogio lorenzetti, który wraz ze starszym bratem pietro doprowadzili do prawdziwego przełomu w malarstwie sieneńskim. podczas gdy duccio i jego uczeń simone martini czerpią jeszcze pełnymi garściami z bizantynizmu, bracia lorenzetti tworzą świadomie pod wpływem giotta. mówi się, że freski przedstawiające skutki dobrych i złych rządów są autorstwa obu braci. niezależnie od atrybucji, ważne jest to, co te dzieła sobą reprezentują. przede wszystkim widoczny jest tutaj realizm i racjonalne zaplanowane całej kompozycji, w której człowiek jest tylko elementem, a nie dominantą, ale istotne jest także to, że jest to dzieło o tematyce w pełni świeckiej. freski przedstawiają opartą na arystotelesowskiej myśli politycznej koncepcję idealne sprawowania władzy dostosowaną do sytuacji republiki. poza wymiarem uniwersalnym, fresk miał sławić ówczesne rządy, które przyczyniły się do rozwoju miasta.